środa, 6 listopada 2024
Imieniny: PL: Arletty, Feliksa, Leonarda| CZ: Liběna
Glos Live
/
Nahoru

Chance Liga: bez bramek w Raju | 05.10.2024

Również w deszczowej, jesiennej pogodzie można wyprodukować dobry futbol. Przekonali się o tym na własne oczy w sobotę kibice w Karwinie-Raju w ramach 11. kolejki Chance Ligi. Gospodarze, MFK Karwina, podejmowali od godz. 13.30 zespół Hradca Kralowej. Zabrakło tylko bramek. 

Ten tekst przeczytasz za 1 min. 45 s
Trener Karwiny Martin Hyský jak zawsze bardzo wciągnięty do gry. Fot. mfkkarvina
Karwiniacy pod wodzą nowego trenera Martina Hyskiego prezentują w tym sezonie sympatyczny, ofensywny futbol, w którym nie brakuje elementu zaskoczenia, a także w miarę solidnej porcji przemyślanych ataków pozycyjnych. Solą piłki nożnej są jednak gole, a tych zabrakło w sobotę na Miejskim Stadionie w Karwinie. 

Początek spotkania należał do gości, ale od 20. minuty karwiniacy zwiększyli obroty, spychając przyjezdnych do głębokiej defensywy. Ekipa Hyskiego uzyskała przewagę nie tylko w stałych fragmentach gry, ale również w statystyce oddanych strzałów na bramkę. W spojenie słupka z poprzeczkę uderzył z dystansu – pięknie i pechowo zarazem – grecki pomocnik Botos, dobrych okazji nie wykorzystali też Čavoš, Vecheta i Memić.

Obraz gry nie uległ zmianie także po zmianie stron. W połowie drugiej odsłony Martin Hyský wprowadził na boisko dżokera Ezeha, nigeryjskiego napastnika do zadań specjalnych, wykorzystywanego najczęściej właśnie do rozruszania zmęczonej defensywy przeciwnika. W dobrych pozycjach strzeleckich znaleźli się nie tylko napastnicy, w 75. minucie z 20 metrów uderzył pięknie Ražnatović, ale również jego strzał z największym trudem, ale jednak wybronił hradecki golkiper. Goście atakowali z kontry, w lewy słupek bramki wycelował Ondřej Mihálik. Sędzia główny coraz częściej wyciągał też z kieszeni żółte kartki. W 78. minucie po drugiej żółtej kartce boisko opuścił szwedzki stoper Karwiny, Douglas Berqvist. Goście wyczuli szansę i zabarykadowali się pod bramką Karwiny. W poprzeczkę trafił w 84. minucie ponownie Mihálik, w innych okazjach dobrze spisał się bramkarz Jakub Lapeš. 



Może Cię zainteresować.