Chance Liga: Wygrana Karwiny z Ołomuńcem. Ostrawa zaskoczyła Spartę Praga (akt.) | 02.11.2024
Czy piłkarze Karwiny
potwierdzą zwyżkę formy w tym sezonie, czy też to gracze Sigmy Ołomuniec będą
się radowali z wygranej w meczu 14. kolejki Chance Ligi, takie pytanie zadawali
sobie kibice na Miejskim Stadionie w Karwinie w sobotnie popołudnie. Przed
godz. 18.00 łamigłówka została rozwiązana: Karwina po świetnej grze pokonała Sigmę 2:1, po raz pierwszy w ligowej historii. Trzy punkty wywalczyła też dziś ekipa Banika Ostrawa, pokonując na wyjeździe w hicie kolejki Spartę Praga 3:1.
Ten tekst przeczytasz za 3 min. 60 s
Zwycięską bramkę zdobył Brazylijczyk Vinicius. Fot. Ivo Dudek/mfkkarvina
Na Miejskim Stadionie w Karwinie w pierwszej połowie obie drużyny próbowały zdobyć głównie
środek boiska, poważnych akcji podbramkowych też jednak nie brakowało. Pierwszą
stuprocentową okazję zmarnował zaraz na wstępie spotkania Ražnatović, którego świetnie wystawił Botos. Po
stronie Sigmy najpierw dwukrotnie próbował zaskoczyć bramkarza Lapeša napastnik Kliment, a do trzech
razy sztuka – w 37. minucie napastnik Sigmy zapewnił gościom prowadzenie,
trafiając po akcji z pierwszej piłki.
Karwiniacy w drugiej połowie rzucili wszystkie siły do
ataku, po przyjściu na murawę Brazylijczyka Viniciusa, który zmienił
niewyraźnego Vechetę, notowania podopiecznych Martina Hyskiego jeszcze wzrosły.
Kibice doczekali się wyrównania w 52. minucie z karnego, którego zweryfikował
wcześniej system VAR. „Jedenastkę” pewnie wykorzystał Krčík. Gospodarze poszli za ciosem, w 67. minucie
zmiennik Vinicius wprowadził trybuny w stan euforii, strzelając drugą bramkę
dla Karwiny. Przy stanie 2:1 karwiniacy jeszcze bardziej podkręcili tempo,
próbując definitywnie dobić rywala. Trzeciego gola sędzia nie uznał z powodu milimetrowego spalonego, ten fakt nie zmartwił jednak gospodarzy, którzy doprowadzili mecz do zwycięskiego końca.
Strzelec wyrównującej bramki dla Karwiny, David Krčík, na konferencji prasowej ocenił zaangażowanie całej drużyny. – Zagraliśmy zespołowo, do końca wierzyliśmy, że stać nas na pokonanie Sigmy. Czarna seria z tym rywalem została przerwana – stwierdził słowacki stoper. – Nie byłem wyznaczony do karnych, ale powiedziałem Jirkowi (Fleišman - przyp. jb), że jestem przygotowany i udało się. Fajnie, że też zmyliłem bramkarza, który rzucił się w odwrotnym kierunku – zaznaczył Krčík.
Trener Karwiny Martin Hyský w rozmowie z „Głosem” skomplementował strzelca pierwszej bramki dla Karwiny pięknymi słowami. – David po słabszym starcie do sezonu odwdzięczył się nam za zaufanie. Jest introwertykiem i potrzebuje wsparcia, a nie krytyki. Wtedy daje z siebie wszystko, z korzyścią dla całego zespołu – powiedział nam Hyský.
Piłkarze Ostrawy odpalili petardę w Pradze. Banik pokonał Spartę 3:1. Fot. X FCB
Szlagier
piłkarskiego weekendu w Pradze zakończył się dramatem dla Sparty, która w starciu
z Banikiem wprawdzie szybko objęła prowadzenie, ale potem do siatki trafiali
już wyłącznie gracze Ostrawy. Na
1:1 wyrównał w 22. minucie Ewerton, a tuż przed zejściem do szatni Prekop po
błędzie Laciego poprawił na 1:2 dla przyjezdnych.
Zespół
Pavla Hapala zaliczył najlepszą drugą połowę w tym sezonie – po zmianie stron
Sparta nie nadążała za dynamicznym futbolem rywala, popełniając błędy i grając
poniżej swoich możliwości. Banik z kolei wzniósł się na wyżyny, dołączając w
końcówce spotkania trzecią bramkę, drugą z karnego, po kolejnym pewnym
uderzeniu Ewertona.
Ból głowy piłkarzy Sparty mógł być jeszcze potężniejszy – w
siódmej minucie doliczonego czasu gry zmiennik Kubala w sytuacji sam na sam z
bramkarzem Vindahlem minimalnie jednak spudłował, próbując przelobować
golkipera Sparty.
CHANCE LIGA
KARWINA – OŁOMUNIEC 2:1
Do przerwy: 0:1. Bramki: 52. Krčík, 67. Vinicius – 37.
Kliment.
Karwina: Lapeš – Vallo, Endl (74. Svozil), Krčík, Fleišman – Boháč
(79. Samko), Planka – Ražnatović (46. Ayaosi), Botos (85. Singhateh), Memić –
Vecheta (46. Vinicius).
SPARTA PRAGA – OSTRAWA 1:3
Do
przerwy: 1:2. Bramki: 12. Sørensen – 22. i 86. Ewerton, 46. Prekop.
Ostrawa: Markovič – Aririerisim, Frydrych, Pojezný, Holzer –
Buchta (64. Rusnák), Rigo, Boula, Šín (82. Kubala) – Ewerton, Prekop (93. Chaluš).