»Beskidzka 7« na piątkę z plusem! | 02.09.2024
Za nami kolejna edycja prestiżowego biegu „Beskidzka 7”,
którego stawką jest jak najszybsze pokonanie siedmiu szczytów Beskidów.
Triumfatorami tegorocznej 15. edycji zostali Marek Causidis (kategoria
mężczyzn) i Barbora Jíšowa
(kategoria kobiet). Co warte podkreślenia, najlepsza zawodniczka weekendowego ekstremalnego
biegu uplasowała się na piątej pozycji w klasyfikacji ogólnej, pokonała więc
wielu mężczyzn w mocnej stawce tegorocznej edycji.
Ten tekst przeczytasz za 1 min. 15 s
Marek Causidis, triumfator 15. „Beskidzkiej 7”. Fot. mat. prasowe organizatorów
Trasę 100 kilometrów prowadzącą malowniczymi Beskidami
najszybciej pokonał Marek Causidis. Zwycięski czas na mecie wynosił 10 godzin,
37 minut. Causidis, który na najwyższym stopniu podium stanął już po raz
czwarty, ustanowił zarazem nowy rekord „Beskidzkiej 7”. Z roli faworytki
wywiązała się także praska biegaczka Barbora Jíšowa, która linię mety we Frensztacie pod Radhoszczem przecięła po
13 godzinach, 14 minutach i 15 sekundach. To najlepszy kobiecy wynik w całej
historii zawodów, organizowanych pod auspicjami znanego himalaisty Libora Uhera.
Podium w kategorii kobiet. Fot. mat. prasowe organizatorów
– Udało nam się sprawnie zorganizować już piętnastą odsłonę
„Beskidzkiej 7”. Zaczynaliśmy w skromnych warunkach, ale ten wyścig cieszy się
coraz większą popularnością. Zdradzę więc, że szykujemy niespodzianki w
przyszłym roku. Warto wystartować w tym biegu – zachęca kierownik zawodów Libor
Uher. Do „Beskidzkiej 7” może się zgłosić każdy, zawody skierowane są zarówno
do wyczynowych biegaczy, jak też amatorów.