Bystrzyca: triathlon może być dla każdego! | 30.09.2024
„Żgole” młodsze, starsze, „młodziok”i, „babki”, „chłopy”, a
nawet „starziki” stawiły się na starcie kolejnej edycji Gibczoka. Te zawody
triathlonowe w Bystrzycy co roku przyciągają wielu chętnych i nie inaczej było
w ostatnią sobotę.
Ten tekst przeczytasz za 2 min. 30 s
Emocje na trasie. Fot. Krzysztof Rojowski
– 19 lat temu postanowiłem zorganizować pierwsze zawody dla
grupy znajomych. Dystans skróciliśmy do 1/5 czy 1/6 tego znanego z Igrzysk, co
by każdy dał radę. Sam miałem wtedy już czterdziestkę na karku. Chodziło o to,
żeby spróbować swoich sił w trzech dyscyplinach i porównać swoje wyniki –
opowiada „Głosowi” Tadeusz Farny, pomysłodawca Gibczoka. Od trzech lat głównym
organizatorem jest Ryszard Szarzec. – Cieszę się, że mogłem przekazać pałeczkę
młodszemu pokoleniu – dodaje Farny.
– Gibczok to impreza dla całych rodzin – podkreśla Szarzec.
– Wygrana nie jest najważniejsza, już sam start sprawia, że jest się dobrym
sportowcem. Chcemy zachęcać do aktywnego spędzania czasu zwłaszcza młode
pokolenie, by próbowali swych sił w bieganiu, pływaniu czy jeździe na rowerze.
Wydaje się, że z dobrym rezultatem, bo co roku chętnych przybywa – dodaje.
GALERIE gibczok
Bystrzyckie zawody adresowane są przede wszystkim do
lokalnej społeczności. Do pokonania jest 300 metrów na basenie, blisko 9
kilometrów na rowerze (od Bystrzycy do Nydka i z powrotem) oraz 2 kilometry
biegu. W przeciwieństwie do klasycznego triathlonu, zawodnicy i zawodniczki z
basenu nie przechodzą bezpośrednio na trasę rowerową, a przebierają się i po
przerwie wznawiają rywalizację. Chętnych, w każdym wieku, nie brakuje.
– W tym roku w Gibczoku wystartowały 53 osoby, a w
poprzednim – 48. W głównej kategorii wiekowej, od 16. roku życia, mieliśmy tym
razem 33 startujących, a do tego dwudziestkę młodszych dzieci i młodzieży.
Ósemka z nich rywalizowała w duathlonie, czyli w biegu i na rowerze. Najmłodszy
uczestnik miał trzy latka, a najstarszy 60 – wylicza Szarzec.
Tegoroczny Gibczok obfitował w rekordy. Najlepszy czas w
pływaniu zanotował Daniel Mika (3:50, o 24 sekundy szybciej niż Filip Jancik
rok wcześniej). Na rowerze najszybszy był Roman Kujawa z czasem 13:59, który
pobił o 10 sekund swój rezultat z poprzedniego roku. Wśród mężczyzn triumfował
Tomáš Sedláček (26:53), który
poprawił o 41 sekund swój czas z poprzedniej edycji zawodów. Również wśród „starzyków”
łączny czas został wyśrubowany – Ivan Lach zanotował rezultat 34:16, czym
poprawił o 2 minuty wynik Mariana Kadłubca z 2023.
Wyniki w poszczególnych kategoriach we wtorkowym, drukowanym wydaniu gazety.
Krzysztof Rojowski