Chance Liga: bez bramek w derbach Śląska | 28.08.2024
Pełny
stadion, fantastyczna atmosfera, zabrakło tylko bramek. W środowym zaległym meczu 3. kolejki
Chance Ligi piłkarze Karwiny zremisowali u siebie bezbramkowo z Ostrawą.
Ten tekst przeczytasz za 2 min. 30 s
Fot. mfkkarvina
Obie drużyny mogą się w tym sezonie pochwalić specyficzną
serią – Banik jeszcze nie wygrał wyjazdowego spotkania w ramach Chance Ligi, a
Karwina do środy wolała zdobywać punkty na obcych boiskach. Derby ustawiła
czerwona kartka, którą otrzymał w 38. minucie Prekop po sfaulowaniu
Raspopovicia na środku boiska. Ostrawski pomocnik trafił rywala niefortunnie w
kolano, o czym przekonał się sędzia dopiero po sprawdzeniu całego zdarzenia w
nagraniu VAR. Karwiniacy prawie całą drugą połowę zaliczyli więc z przewagą jednego zawodnika
w polu, pożytku z tego było jednak niewiele.
Banik, który był faworytem derbów, całą drugą połowę
potraktował jak sprawdzian charakteru. Goście również w osłabieniu stworzyli
sobie kilka niezłych okazji, podobnie jednak jak gospodarzom, do pełni
szczęścia brakowało efektywności. Dobrą okazję w drugiej połowie zmarnował
karwiński napastnik Ezeh, uderzając głową ponad poprzeczkę bramki Banika. Ezeh,
wprowadzony na murawę w 61. minucie za Vechetę, siał największy popłoch w
defensywie ostrawskiej drużyny. W 87. minucie po jego kolejnym strzale głową,
tym razem w poprzeczkę, piłkarze Banika wrócili z dalekiej podróży. Dwie minuty
później powiało golem w polu karnym Karwiny, Kpozo w czystej pozycji nie zdołał
jednak pokonać Lapeša. Po
czerwonej kartce dla Svozila goście w doliczonym czasie gry mieli idealną
okazję, by z rzutu wolnego na granicy pola karnego przesądzić o losach derbów.
Ewerton wycelował jednak minimalnie obok prawego słupka.
– Jestem zadowolony z gry zespołu w defensywie, ale w
ofensywie wolałbym zobaczyć zupełnie inny Banik – stwierdził na konferencji
prasowej trener Ostrawy Pavel Hapal. – Bardzo długo graliśmy w osłabieniu i
nawet nieźle. Chciałbym podziękować chłopakom za taką walkę, dali z siebie
wszystko na boisku. Karwina dysponuje dobrym zespołem, to nie były łatwe derby
– zaznaczył szkoleniowiec Banika.
Trener Karwiny Martin Hyský skomplementował na gorąco po meczu rywala. – Banik był faworytem tych
derbów, w tym sezonie może się pochwalić dobrą formą – stwierdził szkoleniowiec
gospodarzy. – Szkoda, że nie udało nam się wykorzystać długiej przewagi
liczebnej. Do remisu podchodzę z pokorą – ocenił trener Karwiny. – Ważnym ogniwem
naszej gry był dziś Moses, który w zasadzie skasował reżysera ostrawskiej gry,
Ewertona.