Chance Liga: Derby dla Slovácka. Banik w dołku | 19.08.2024
Samobójcza bramka przesądziła o losach piłkarskich derbów
pomiędzy Slováckiem a Ostrawą. Drużyna Banika wróciła z Uherskiego Hradziszcza na
tarczy, przegrywając po samobóju Chaluša 0:1. Dla Ostrawy to druga strata punktów w tym sezonie Chance Ligi, po porażce w 1. kolejce z Bohemians.
Ten tekst przeczytasz za 1 min. 45 s
Dla Banika to druga strata punktów w tym sezonie Chance Ligi. Fot. X FCB
Ostrawianie, którzy w czwartek w heroicznym stylu walczyli w Witkowicach z
FC Kopenhaga w III rundzie eliminacji Ligi Konferencji Europy i po wygranej w rewanżu 1:0 odpadli z duńskim przeciwnikiem po karnych, w niedzielę o godz.
20.00 zaprezentowali się w rodzimych rozgrywkach na boisku w Uherskim
Hradziszczu, gdzie swoją siedzibę ma 1. FC Slovácko. Trener Banika Pavel Hapal zdający sobie sprawę z trudów
pucharowej batalii z Kopenhagą wystawił w meczu Chance Ligi nieco inną wyjściową jedenastkę. Debiut
w bramce Banika zaliczył Dominik Holec, sprowadzony nad Ostrawicę z Karwiny, w linii
pomocy od pierwszych minut zagrał Daniel Holzer, a w ataku Filip Kubala. Mało
skuteczna gra całego ostrawskiego zespołu szybko jednak zmusiła Hapala do
działania.
Gospodarze wyszli na prowadzenie tuż przed zejściem do
szatni, kiedy to niefortunnym samobójem popisał się Matěj Chaluš. Holec wobec rykoszetu był
bezbronny, w kolejnych minutach spotkaniach ostrawski golkiper popisał się
jednak trzema fantastycznymi interwencjami. Banik w drugiej połowie ruszył do
ataku, był częściej w posiadaniu piłki, defensywa Slovácka pracowała jednak
bezbłędnie.
Trener gospodarzy Roman West, znany zaolziańskim kibicom z
prowadzenia drugoligowego Trzyńca, przygotował swój zespół do derbów rewelacyjnie.
W końcówce meczu West wprowadził do gry również napastnika Michaela Krmenčíka, nową akwizycję Slovácka, snajpera, który chciałby w
czeskiej najwyższej klasie rozgrywek zrestartować swoją karierę. Piłkarze
Banika spróbują z kolei zrestartować formę w następnych spotkaniach w Chance
Lidze. Na przykład 25 sierpnia u siebie z Libercem albo 28 sierpnia w zaległym meczu w
Karwinie.