Chance Liga: remis Karwiny w mieście Škody | 27.10.2024
Piłkarze Karwiny w zaciętym i prowadzonym w szybkim tempie
wyjazdowym meczu z Mladą Bolesławią zremisowali w niedzielne popołudnie 1:1.
Gospodarze w drugiej połowie nie wykorzystali „jedenastki”.
Ten tekst przeczytasz za 1 min. 30 s
Fot. mfkkarvina/Ivo Dudek
Mecz 13. kolejki Chance Ligi pomiędzy Mladą Bolesławią a
Karwiną okazał się pechowy wyłącznie dla kontuzjowanego Mosesa – kluczowy karwiński
pomocnik do zadań defensywnych był zmuszony opuścić boisko już w 6. minucie.
Trener Karwiny Martin Hyský
musiał więc błyskawicznie sięgnąć po plan awaryjny i postawił na młodego
Plankę. A ten zdał egzamin.
Lepsze
wrażenie w pierwszej połowie sprawiali karwiniacy, ale na listę strzelców jako
pierwsi wpisali się gospodarze – po błędzie stopera Krčíka na
1:0 trafił tuż przed zejściem do szatni Vojta. Karwiniacy wyrównali w 56. minucie
po współpracy Botosa z Memiciem. Grecki pomocnik idealnie dograł piłkę do rozpędzonego
bośniackiego skrzydłowego, a ten w sytuacji sam na sam z bramkarzem już
wiedział, co zrobić z futbolówką. Wcześniej trzy świetne okazje na wstępie drugiej połowy zmarnował zmiennik Ayaosi, który w poniedziałek będzie obchodził 20. urodziny.
W 81. minucie gospodarzom nadarzyła się idealna okazja, by
rozstrzygnąć losy wyrównanego spotkania, Vydra fatalnie jednak zepsuł rzut karny.
Co ciekawe, zawodnik ten zmarnował już trzecią z rzędu „jedenastkę” w tym
sezonie, a to daje do myślenia. Karwiniakom w końcowych minutach meczu też udało
się nieźle wystraszyć rywala, rewelacyjnie grający Botos w dobrej pozycji uderzył jednak ponad
poprzeczką mladobolesławskiej bramki.
Więcej z piłkarskich boisk we wtorkowym, papierowym wydaniu gazety.