Stalownicy Trzyniec po sobotnim, trzecim z rzędu zwycięstwie z Litwinowem, awansowali do ćwierćfinału ekstraligi. Rywala w 1/4 play off poznają niebawem: będą to albo hokeiści Sparty Praga albo Hradca Kralowej. Pierwszy mecz w najbliższą niedzielę, atut własnego lodowiska będzie po stronie trzynieckiego rywala. Już w piątek do walki w ćwierćfinale ruszą hokeiści Witkowic. Wicelider tabeli też jednak nie wie, z kim zagra w Ostravar Arenie w pierwszych dwóch ćwierćfinałowych odsłonach.
Do ćwierćfinału awansowała w weekend również Kometa Brno, która w czterech meczach uporała się z Mladą Bolesławią. Losy pozostałych pojedynków w ramach rundy wstępnej rozstrzygną się w tym tygodniu. Na dziś zaplanowano mecze pomiędzy Ołomuńcem i Karlowymi Warami (stan serii 2:1) oraz Libercem i Pilznem (stan serii 2:2).
Przed play off na głowy mistrza RC spadła fala krytyki za słabe występy, w rundzie pucharowej trzyńczanie wrócili więc do sprawdzonej taktyki nastawionej na dokładną defensywę. Hokej w wykonaniu Stalowników może nie jest zbyt efektowny, ale efektywny jak najbardziej.
– Dobrze, że szybko awansowaliśmy do ćwierćfinału, tym bardziej, że przed startem pojawiły się głosy, że nie stać nas na dobry hokej. Play off to zupełnie inny rodzaj rozgrywek, a my wciąż jesteśmy głodni sukcesu – zadeklarował kapitan Trzyńca Petr Vrána.