Fortuna Liga: Trwa kiepska passa Karwiny w meczach z Bohemians | 11.11.2023
Na tarczy wracają dziś z Pragi piłkarze Karwiny, którzy w
meczu 15. kolejki Fortuna Ligi przegrali z Bohemians 0:1. Praskie Kangury
potwierdziły tym samym dobrą passę z karwińskim rywalem. To czwarte z rzędu
zwycięstwo Bohemians na własnym stadionie z przeciwnikiem znad Olzy.
Ten tekst przeczytasz za 1 min. 30 s
Trener Karwiny Juraj Jarábek. Fot. mfkkarvina
Karwiniacy przystępowali do sobotniego wieczornego spotkania
na stadionie w Doličku (18.00) w
pełni skoncentrowani, licząc na lepszy wynik, niż w poprzedniej kolejce w
derbach z Ostrawą przegranych 1:3. Obie drużyny rozpoczęły walkę w ostrożnym
stylu, nie zapominając jednak o ofensywnym futbolu. Karwiniacy przestraszyli
gospodarzy po raz pierwszy w 5. minucie, Memić po współpracy z Alexem z ostrego kąta nie zaskoczył jednak
bramkarza Bohemians. Kangury w pierwszej połowie też nie leniuchowały – w 19. minucie
blisko zdobycia bramki był Hrubý,
pomocnikowi Bohemians po odważnej indywidualnej akcji zabrakło sił, by celniej
uderzyć w światło bramki strzeżonej przez Holca.
Kluczowa sytuacja w meczu zrodziła się na wstępie drugiej
połowy. W 52. minucie Fleišman
przegrał pojedynek z Prekopem, który na granicy pola karnego bez zastanowienia technicznym
uderzeniem wycelował w prawy górny róg karwińskiej bramki. Holec nawet nie zdążył
zareagować. Platoniczna przewaga podopiecznych Juraja Jarábka na niewiele się zdała. Dobrze
zorganizowane w defensywie Kangury w drugiej połowie kontrolowały przebieg
wydarzeń, pozwalając karwiniakom na niewiele.
FORTUNA LIGA
BOHEMIANS - KARWINA 1:0
Do przerwy: 0:0. Bramka: 52. Prekop.
Karwina: Holec - Čurma, Krčík, Bederka, Fleišman - Čavoš (76. Ezeh), Boháč (62. Budínský) - Iván (62. Papalelé), Akinyemi, Memić - Doležal (62. Ayaosi).