Liga Europejska: Banik zmiażdżony przez Sesvete | 29.10.2024
Nie tak wyobrażali sobie wyjazd do Chorwacji piłkarze
ręczni Banika Karwina. Mistrz RC w kluczowym spotkaniu fazy grupowej Ligi
Europejskiej przegrał we wtorek wieczorem na parkiecie ostatniego zespołu
tabeli, MRK Sesvete, 23:38 i w zasadzie pogrzebał szansę na awans do dalszej
fazy rozgrywek.
Ten tekst przeczytasz za 1 min. 45 s
Fot. hcb-karvina
Szczypiorniści Banika, którzy dokładnie tydzień temu
znaleźli receptę na chorwackiego przeciwnika, wygrywając nad Olzą 32:29, w
rewanżu zaprzepaścili wyśmienitą okazję, by na dwie kolejki przed końcem rozgrywek
grupowych zdramatyzować łamigłówkę grupy G. Po dzisiejszej przegranej różnicą
klasy tylko cud mógłby uratować podopiecznych Michala Brůny od zakończenia tegorocznej przygody z
europejskimi pucharami już na etapie grupowych zmagań.
Początek wtorkowego meczu jeszcze nie wróżył klęski Banika.
Goście ruszyli na rywala z impetem, prowadząc 6:4, pomysły na rozszyfrowanie
defensywy MRK Sesvete szybko się jednak wykruszyły. Gospodarze stopniowo
opanowali środek boiska, a po zmianie stron zmiażdżyli mistrza RC niesamowicie
skutecznym szczypiorniakiem. Do siatki Banika wpadły praktycznie wszystkie
piłki, nawet te uderzone z trudnych pozycji. Defensywa Karwiny runęła jak domek
z kart.
O impotencji strzeleckiej mistrza RC świadczą też statystyki
– najlepszym strzelcem drużyny został zdobywca pięciu bramek, Dominik Solák, a za nim ustawili się w kolejce Jan
Užek (4) i Matěj Nantl (3).
Z tak słabą artylerią, jaka we wtorek zaprezentowała się w hali Średniej Szkoły Jelkovec, Banik skazany był
na porażkę. Dla mistrza RC podwójna szkoda, że była to przegrana różnicą klasy.
Przed Banikiem Karwina ostatnie dwa mecze grupowe: 19 listopada u siebie z węgierskim MOL Tatabánya KC (20.45), a tydzień później na wyjeździe z liderem tabeli, niemieckim SG Flensburg Handewitt (20.45).