Polacy z brązem Ligi Narodów | 30.06.2024
Polscy siatkarze pokonali w niedzielę Słowenię 3:0 (26:24, 25:16, 25:17) w
meczu o trzecie miejsce Ligi Narodów w Łodzi. To piąty medal biało-czerwonych w
tych rozgrywkach i trzeci brązowy.
Ten tekst przeczytasz za 2 min. 30 s
Polacy, wielkie brawa. Fot. Polski Związek Piłki Siatkowej
Biało-czerwoni do meczu o trzecie miejsce przystępowali po minimalnej
porażce w półfinale z Francją 2:3. Ich niedzielni rywale dzień wcześniej
przegrali z Japonią 0:3.
W fazie pucharowej Ligi Narodów zespoły te mierzyły się wcześniej raz. W
2021 roku w półfinale wygrali biało-czerwoni. Słoweńcy zakończyli wtedy
rozgrywki na najwyższym do tej pory czwartym miejscu. W tym roku był to ich
drugi mecz. W pierwszym turnieju fazy zasadniczej Słoweńcy wygrali z
biało-czerwonymi 3:0.
Trener Nikola Nikola Grbiċ zdecydował się
posłać do boju o brązowy medal taką samą wyjściową szóstkę jak w wygranym
ćwierćfinale z Brazylią.
Spotkanie na początku było wyrównane i zacięte, siatkarze z obu stron
popisywali się efektownymi obronami i blokami (9:9). Przewagą Słoweńców była
jednak mocna zagrywka, co w połączeniu ze słabszą dyspozycją Bartosza Kurka
pozwoliło im objąć prowadzenie 16:13. Polski atakujący zrehabilitował się w
końcówce, bowiem to dzięki jego serwisowi gospodarze wyrównali (19:19).
Zwycięstwo 26:24 dał im najlepszy element po ich stronie w tej partii – blok.
Pierwsze akcje drugiej odsłony to była dominacja podopiecznych trenera Nikola Grbicia niezmiennie w
bloku, a także na kontrze (8:4). W połowie seta przewagę zagrywką powiększył
Kurek, asy serwisowe dołożyli również Wilfredo Leon i Jakub Kochanowski
(22:13). To wystarczyło biało-czerwonym do zwycięstwa 25:16.
W trzecim secie znakomitą dyspozycją w polu serwisowym popisał się Mateusz
Bieniek (4:1). Słoweńcy nie powiedzieli jednak jeszcze ostatniego słowa, na
boisku pojawił się Rok Možič, który porwał swój zespół do
walki (9:9). Blok ponownie pomógł Polakom wyjść z opresji (14:9). Nie pozwolili
oni już sobie na roztrwonienie tej przewagi, rywalom natomiast brakowało już
energii, by odrobić straty. Przekonującą wygraną 25:17 gospodarzy przypieczętował
autowy atak znanego z klubu w Rzeszowie Klemena Čebulja.
To trzeci brązowy krążek LN biało-czerwonych, wcześniej trzecie miejsce
zajęli także w 2019 i 2022 roku. W swoim dorobku mają również złoto wywalczone
rok temu i srebro z 2021 roku. Statystyką, którą warto podkreślić, jest także
dorobek medalowy pod wodzą trenera Nikola
Grbicia. Polacy na podium zakończyli każdą imprezę z Serbem jako szkoleniowcem.
Słowenia, która wygrała tegoroczną fazę zasadniczą, drugi raz zakończyła LN
na czwartym miejscu, powtarzając wynik z 2021 roku.