środa, 11 grudnia 2024
Imieniny: PL: Biny, Damazego, Waldemara| CZ: Dana
Glos Live
/
Nahoru

Sparingowa wygrana MFK Karwina. Odra Opole pokazała niewiele  | 11.10.2024

W trakcie dwutygodniowej ligowej przerwy na mecze reprezentacji, do Karwiny na mecz z tutejszym MFK przyjechała Odra Opole. Piątkowy południowy sparing był otwarty dla publiczności, a zgromadzeni na głównej trybunie widzowie mogli oglądać dość jednostronne spotkanie, które pierwszoligowi gospodarze wygrali 2:0.

Ten tekst przeczytasz za 1 min. 45 s
Jiří Fleišman (z lewej) w walce o piłkę z opolskim rywalem. Fot. Krzysztof Rojowski
Początek spotkania to dość wyrównana walka obu ekip w środkowej części boiska. Gospodarze zaczęli zyskiwać przewagę po upływie blisko 10 minut, głównie za sprawą aktywnego w ofensywie Emmanuela Ayaosiego. Karwina prowadzenie mogła objąć już w 13. minucie, gdy strzał z pola karnego Ražnatovicia został wybity z linii bramkowej, ale gospodarze swego dopięli dwie minuty później. Z rzutu wolnego z okolic 18 metra w słupek trafił Fleišman, a dobitka Svozila była już skuteczna.

 
GALERIE sparing
 

W całym spotkaniu goście z Opola nie potrafili stworzyć sobie choćby jednej dobrej okazji do strzelenia gola. W trakcie drugich 45 minut to znów gospodarze atakowali i przeważali, aż w końcu w 66. minucie podwyższyli prowadzenie. Skrzydłem popędził Ayaosi, minął obrońców Odry, dograł do Krčíka a ten podał do Ebrimy Singhateha, który pewnym i mocnym uderzeniem umieścił futbolówkę w siatce. Do końca meczu rezultat nie uległ zmianie.
–  To był dobry występ. Szkoda jedynie, że nie wygraliśmy tego meczu wyżej. Widać jednak było po rywalach, że to są dobrzy zawodnicy, że mają nowego trenera i chcą się wykazać. Spotkanie toczyło się na poziomie, jaki znamy z ligi, więc jestem z niego zadowolony – powiedział naszej gazecie Martin Hyský, trener MFK Karwina. W nieco odmiennym nastroju spotkanie skomentował Jarosław Skrobacz, trener Odry Opole zajmującej miejsce spadkowe w drugiej najwyższej klasie rozgrywek. – Graliśmy jednak z mocnym przeciwnikiem, więc można z takiego meczu wyciągnąć wnioski. Przed nami jednak dużo pracy, mamy w lidze mało punktów i o każdy trzeba walczyć.
Krzysztof Rojowski


Może Cię zainteresować.