Stalownicy wracają do Trzyńca z ćwierćfinałowym meczbolem! | 26.03.2023
Fantastyczne
interwencje bramkarza Ondřeja Kacetla były kluczem do niedzielnego zwycięstwa
Stalowników Trzyniec ze Spartą Praga. Nad Wełtawą podopieczni Zdeňka Motáka zwyciężyli dziś 3:0 i do Trzyńca
wracają z ćwierćfinałowym meczbolem na kijach.
Fot. Zenon Kisza
Podobnie jak w piątek w Werk Arenie, również w niedzielę w
Pradze więcej z gry miała aktywna Sparta. Z nadmiaru chęci gospodarzom niewiele
jednak wychodziło. Zwłaszcza w drugiej tercji gospodarze zmarnowali kilka
czystych okazji, m.in. w przewagach liczebnych, które ustawiły przebieg drugiej
odsłony. W niej Stalownicy bronili desperacko jednobramkowej zaliczki z
pierwszej tercji uzyskanej po bramce Martina Růžički, często faulując lub wybijając krążek na oślep, byle dalej od Kacetla.
Trzecia tercja była prawdziwą reklamą hokeja. Goście przerywali akcje Sparty
już w środkowej strefie, grając znacznie aktywniej. Taktycznie i kondycyjnie obrońcy
tytułu wywiązali się z meczu na medal. W superlatywach można zaś ocenić dzisiejszy występ Kacetla. Trzyniecki bramkarz przyprawiał gospodarzy o palpitację serca, broniąc wyśmienicie. Zamurował chociażby bramkę w sześciu przewagach liczebnych Sparty.
Hokeiści Sparty Praga wypili kielich goryczy do dna, tracąc w końcówce
spotkania podczas power play z wycofanym bramkarzem kolejne dwa gole. Najpierw
do pustej bramki trafił Daniel Kurovský, a po nim wyczyn powtórzył Marko Daňo. Dla najlepszego strzelca rundy podstawowej był to premierowy gol
w play off. Dodajmy, jeden z najłatwiejszych w tym sezonie.
We wtorek w Werk Arenie szósty mecz tej serii. Trzyńczanie
są o krok od awansu do półfinału!