To był hokej, jaki chce się oglądać! Kipiący emocjami, mnóstwem akcji i strzałów na bramkę i wynikiem, który zmieniał się jak w kalejdoskopie. Stalownicy Trzyniec mistrzowsko przeszli przez wymianę ciosów, jaką zafundowali im rywale.

Już od drugiej minuty musieli gonić wynik, a gdy już objęli prowadzenie, zostali skarceni. Zwłaszcza w trzeciej tercji, gdzie po trafieniu Jakuba Jeřábka wygrywali 4:3, by na półtorej minuty przed regulaminowym czasem stracić tę zaliczkę po golu Matúša Sukela.

Bohaterem gospodarzy został wspomniany Jakub Jeřábek, który w 7 minucie dogrywki przesądził o triumfie Stalowników.

Hokeiści z Trzyńca prowadzą w rywalizacji z Litwinowem 2:0. Trzeci mecz w sobotę 11 marca o 17.45 na tafli rywali, którzy tanio skóry nie sprzedadzą. Udowodnili to w Trzyńcu.