Tipsport Ekstraliga: przegrana Trzyńca z Karlowymi Warami | 14.10.2024
Przed kluczowym meczem w Lidze Mistrzów z Unią Oświęcim
(środa, godz. 17.00 w Werk Arenie) zespół Stalowników Trzyniec podejmował w ramach 11. kolejki
Tipsport Ekstraligi drużynę Karlowych Warów. Goście z zachodu Czech przerwali
zwycięską passę mistrza RC na jego własnym podwórku, wygrywając w niedzielę 4:2.
Ten tekst przeczytasz za 1 min. 30 s
Fot. hcocelari
Podopieczni trenera Zdeňka Motáka przystępowali do walki z Energią Karlowe Wary w roli
faworyta, tym bardziej że przed własną publicznością obrońcy tytułu raczej nie
lubią tracić punktów. W pierwszej tercji jeszcze nic nie wróżyło kłopotów gospodarzy,
którzy prowadzili od 14. minuty z kija Daniela Kurovskiego. Napastnik Trzyńca
skądinąd prezentuje w tym sezonie świetną formę, to jego najlepszy start do sezonu
w ekstraligowej karierze.
Od drugiej odsłony inicjatywę na lodzie przejęli goście z
Karlowych Warów. Feralna dla Trzyńca i kluczowa zarazem dla losów całego
spotkania okazała się 49. minuta. Najpierw David Cienciala wyrównał na 2:2, ale
goście w jeszcze w tej samej minucie zdołali znów wyjść na prowadzenie z kija
Grigera. Z tego ciosu Stalownicy już się nie podnieśli, tracąc w końcówce meczu
podczas gry z wycofanym bramkarzem czwartego gola.
Głodni wygranej goście
oddali na bramkę Marka Mazanca w całym meczu aż 33 strzałów, co w kontekście 16
uderzeń Stalowników tylko wpisuje się w klimat nieudanego z punktu widzenia gospodarzy
spektaklu.
– Ostatnio nie potrafimy utrzymać równej dyspozycji w całym
meczu. Pojawiają się w naszej grze zgrzyty, które rywal potrafi wykorzystać –
skomentował nieudane spotkanie trener Trzyńca Zdeněk Moták.