Stały fragment gry zadecydował o piątym z rzędu zwycięstwie hokeistów Trzyńca w bieżącym sezonie Tipsport Ekstraligi. Stalownicy w derbach pokonali Witkowice 2:1.
Grę w przewagach liczebnych szlifujemy na treningach. I to, jak widać, przekłada się na wyniki - stwierdził strzelec zwycięskiego gola, obrońca Martin Gernát. Stałe fragmenty gry to we współczesnym hokeju klucz do sukcesu. Wszyscy je piłują na treningach, ale nie wszyscy efektywnie.
Trzyńczanie w czwartkowych derbach wyszli na prowadzenie w 19. minucie po bramce Petra Vrány, którego wystawił Musil przytomnym zagraniem z pierwszego krążka. Ostrawianie wyrównali w 32. minucie z kija Krenželoka, który wrzucił krążek w strefę obronną gospodarzy trochę od niechcenia, a zasłonięty przez obrońców bramkarz Kváča spóźnił się z interwencją. Wyrównane derby rozstrzygnął na korzyść Trzyńca obrońca Gernát, uderzając z okolicy bulika na tyle mocno, że bramkarz Dolejš był bez szans.
Hokeiści w tym tygodniu nie zwolnią tempa. W najbliższą niedzielę Stalownicy Trzyniec podejmują w Werk Arenie Karlowe Wary. Początek meczu o godz. 15.30.