Piłkarska reprezentacja Polski od wczoraj trenuje we Wrocławiu, przygotowując się do dzisiejszego towarzyskiego spotkania z Irlandią.
Dla biało-czerwonych będzie to 25. spotkanie w stolicy Dolnego Śląska. Podopieczni trenera Jerzego Brzęczka przystępują do wtorkowego meczu podbudowani dobrą grą w inauguracyjnym pojedynku Ligi Narodów. W piątek biało-czerwoni zremisowali 1:1 z Włochami. - Pojedynek z Włochami zdał egzamin. Niewiele zabrakło do tego, żeby wygrać w Bolonii. We Wrocławiu, przed własną publicznością, chcemy wygrać - zadeklarował nowy selekcjoner Jerzy Brzęczek. - Musimy się przygotować na walkę i determinację Irlandczyków. W tym meczu mogą decydować stałe fragmenty gry. Poświęciliśmy im jednostkę treningową. To bardzo ważny element, bo patrząc na statystyki z mistrzostw świata, to bramek po stałych fragmentach padło bardzo dużo. Mamy zawodników w kadrze, którzy świetnie grają w powietrzu i dobrze walczą. Mam nadzieję, że po takich zagraniach będziemy zdobywać bramki - podkreślił Brzęczek.
Wtorkowe spotkanie w stolicy Dolnego Śląska będzie miało charakter meczu towarzyskiego. Ze sztabu biało-czerwonych dochodzą sygnały, że w dzisiejszym meczu na murawie zabraknie Roberta Lewandowskiego. Wiele wskazuje na to, że debiut zaliczy Krzysztof Piątek. Początek starcia z Irlandczykami we Wrocławiu o godz. 20.45.