Hokejowa drużyna Gorole Zaolzie powoli bilansuje, jak najbardziej udany rok 2018. Podopieczni trenerów Libora Szotkowskiego i Bogdana Piwki w lutym sięgnęli po złoty medal Światowych Zimowych Igrzysk Polonijnych w Krynicy, wygrywając kluczowe spotkanie z Rosją 3:2. – Obronić złoto jest zawsze trudniej niż wywalczyć go po raz pierwszy. Nam ta sztuka udała się po raz trzeci z rzędu, jesteśmy więc bardzo szczęśliwi – mówił wówczas kapitan zaolziańskiej drużyny, Marek Glac. Ostatnim akordem kończącego się roku był zaś Barbórkowy Turniej w Tychach.
Zawody w Tychach od ośmiu lat organizuje miejscowy klub oldbojów GKS. Gorole, którzy zawojowali ubiegłoroczną edycję, a dwa lata temu zajęli drugie miejsce, tym razem spisali się poniżej oczekiwań. – Przedostatnie miejsce to żaden wstyd. W zasadzie to liczyłem na taki wynik. Z przyczyn zawodowych i rodzinnych nie mogliśmy wystawić w turnieju najmocniejszego składu – powiedział „Głosowi” grający trener Goroli, Bogdan Piwko. – W składzie, w jakim zaprezentowaliśmy się chociażby podczas lutowych igrzysk polonijnych, na pewno mielibyśmy znacznie łatwiejszą przeprawę w Tychach – podkreślił.
Gorole Zaolzie w Tychach zdołali zwyciężyć tylko w jednym meczu – pokonując szwedzkich oldbojów Solna Oldtimers. Na inaugurację przegrali z niemieckim zespołem Canabis, na tarczy schodzili też z lodowiska po walce z gospodarzami turnieju oraz oldbojami Cracovii. – Kluczowy dla naszego samopoczucia był pojedynek z Tychami. W wyrównanym meczu zabrakło nam kondycji w trzeciej tercji – zaznaczył Piwko. Podobny scenariusz napisali też Gorole z Cracovią. Do drugiej tercji zaolziacy dotrzymywali kroku rywalowi, ale domek z kart runął w ostatniej odsłonie. – Jak mówiłem, bez czterech podstawowych hokeistów trudno było utrzymać równą formę w całym turnieju – dodał. Piwko komplementował natomiast sędziwych szwedzkich hokeistów. – To drużyna, która bierze udział w wielu turniejach w całej Europie. Panowie są już w większości na emeryturze, ale grają świetnie – zdradził nam trener Goroli.
Plany Goroli na zbliżający się rok 2019 nie są jak na razie zbyt wygórowane. – W przyszłym roku zabraknie igrzysk polonijnych, a więc szczyt formy szykujemy na 2020 rok. Chcemy po raz czwarty zdobyć złoto polonijnych igrzysk – zadeklarował Piwko. – Jesteśmy w bliskim kontakcie z oldbojami GKS Tychy i niewykluczone, że na początku przyszłego roku zorganizujemy wspólny mecz na zaolziańskim podwórku. W Trzyńcu lub Czeskim Cieszynie.
Gorole Zaolzie w Barbórkowym Turnieju
Gorole – Canabis 4:5 (Niedoba 2 , Topalov, Mrózek)
Gorole – Solna Oldtimers 7:0 (Niedoba 3, J. Pav, Szczotka 2)
Gorole – GKS Tychy Oldboys 2:6 (Mucha, Mrózek)
Gorole – Cracovia Oldboys 4:9 (Mucha 2, Niedoba, J. Pav)