Po jednej stronie barykady najlepszy strzelec Euro 2004, Milan Baroš, po drugiej król strzelców Ligi Europy 2013, Libor Kozák. W hicie weekendowej Fortuna Ligi radował się kapitan Banika.
Piłkarze Banika Ostrawa pokonali w sobotę przed własną publicznością nieobliczalny Liberec 2:1, strzelając obie bramki w drugiej połowie. Na 1:0 trafił rykoszetem świetnie dysponowany w meczu Milan Baroš, na 2:0 w czystej pozycji Dame Diop. Goście, w barwach których od pierwszych minut zagrał były snajper Lazio Rzym, Libor Kozák, zdramatyzowali zawody w 80. minucie, ale gol Breitego był łabędzim śpiewem drużyny spod Jeszczedu. - Walka o każdy centymetr boiska ze szczęśliwym końcem dla nas. Twierdzę, że nie byliśmy wyraźnie lepszym zespołem, ale po prostu udało nam się strzelić dwie bramki - stwierdził zadowolony szkoleniowiec Ostrawy, Bohumil Páník.
W sobotnie popołudnie o pierwszoligowe punkty w strefie spadkowej walczyli bezskutecznie piłkarze Karwiny. Podopieczni Norberta Hrnčára przegrali na wyjeździe ze Slováckiem 0:2. Obie bramki padły z rzutów karnych.