Jan Nezmar, którego kibice zapamiętali ze świetnych występów w barwach Opawy i Liberca (w tym drugim klubie stworzył zabójczy duet z Jiřim Štajnerem), po zakończeniu menedżerskiej pracy w Slavii Praga liczył na dłuższy piłkarski urlop. Oferta ze strony Podbeskidzia spadła więc jak grom z jasnego nieba. W sobotę 43-letni Czech został przedstawiony polskim dziennikarzom na oficjalnej konferencji prasowej. 

- Jan Nezmar złożył nam wizytę jesienią ubiegłego roku, kiedy skorzystał z zaproszenia, żeby przyjrzeć się bliżej warunkom panującym w naszym klubie. Przystąpił na naszą ofertę, żeby zostać doradcą sportowym Podbeskidzia - powiedział "Głosowi" Bogdan Kłys, prezes TS Podbeskidzie. - Cieszę się na współpracę z Podbeskidziem - zaznaczył Nezmar, który na chwilę obecną kończy w Czechach studia z zarządzania sportem. 

Według naszych informacji, Nezmar po zakończeniu bieżącego sezonu ekstraklasy powinien awansować na fotel dyrektora sportowego klubu. - Jesteśmy pod wrażeniem tego, co Nezmar zrobił w sekcji sportowej Slavii Praga, w dodatku pochodzi z Opawy znajdującej się godzinę jazdy od Bielska-Białej - zaznaczył Kłys w rozmowie z naszą gazetą. Na półmetku rozgrywek Górale zajmują ostatnie miejsce w tabeli.