W meczu z FK Sarajewo lechici mieli potwierdzić swoją dobrą formę i aspirację do gry w fazie grupowej europejskich pucharów. W stolicy Bośni i Hercegowiny niebiesko-biali zwyciężyli 2:0, tym samym wypracowali sobie sporą zaliczkę przed spotkaniem rewanżowym.

Losy rewanżowego meczu rozstrzygnęły się już w piątej minucie, kiedy to Łukasz Trałka został sfaulowany tuż przed polem karnym. Do piłki podszedł Barry Douglas i precyzyjnym uderzeniem nie dał szans bramkarzowi gości, Senedinowi Ostrakoviciowi.

Po zdobyciu gola Kolejorz spokojnie kontrolował przebieg i stwarzał kolejne sytuacje na podwyższenie wyniku. Niestety żadnej nie wykorzystał. W drugiej połowie meczu obraz gry nie zmienił się, w efekcie kibice nie zobaczyli już żadnej bramki.

Kolejnym rywalem mistrzów Polski na drodze do piłkarskiej Ligi Mistrzów będzie szwajcarskie FC Basel.