piątek, 19 kwietnia 2024
Imieniny: PL: Alfa, Leonii, Tytusa| CZ: Rostislav
Glos Live
/
Nahoru

Męczarni Karwiny ciąg dalszy | 29.03.2015

Ten tekst przeczytasz za 1 min.
Remis uratowali karwiniacy w ostatniej chwili. Fot. IVO DUDEK
Trzy punkty w czterech meczach - oto najnowszy bilans piłkarzy Karwiny. Zaolziański drugoligowiec wczoraj uratował domowy remis za "pięć dwunasta".
 
Podopieczni Jozefa Webera zremisowali na stadionie Kovony z Viktorią Żiżków 1:1. Punkt zapewnił gospodarzom z karnego Urgela. Stary stadion Kovony, na którym znaleźli piłkarze przejściowy azyl w okresie budowy nowego stadionu w Raju, jak na razie nie sprzyja dobrym wynikom. Karwiniacy, którzy w jesiennej części sezonu zadziwiali równą formą, wiosną też prezentują równą formę - tyle że niskich lotów. W sobotntim meczu w kadrze gospodarzy zabrakło Budinskiego i Zelenego - obaj borykali się z kontuzją. Bez nich gra Karwiny ucierpiała, zwłaszcza w ofensywie. - Wciąż daleko nam do futbolu z jesiennej części. Tracimy punkty, tracimy też powolii kontakt z czołówką - stwierdził rozczarowany trener Weber. - W przerwie meczu zamieniłem się w psychologa. Widziałem, że drużyna potrzebuje moralnego wsparcia, a nie rozbitych koszy na śmieci - dodał karwiński szkoleniowiec.


Może Cię zainteresować.