W piątkowy wieczór w towarzyskim meczu na stadionie przy Bułgarskiej w Poznaniu biało-czerwoni zremisowali z reprezentacją Chile 2:2. W ciągu 90 minut było sporo efektownych akcji, ale też ostrych fauli.

Wynik meczu otworzył w 30. minucie Robert Lewandowski, który potężnym uderzeniem z dystansu nie dał szans golkiperowi gości, a zaledwie kilka minut później, po ładnej zespołowej akcji, na listę strzelców wpisał się Piotr Zieliński. Jeszcze przed przerwą goście odpowiedzieli golem Diego Valdesa, a kilka minut po powrocie na murawę i potężnym uderzeniu Miiko Albornoza mieliśmy 2:2. Ten wynik do końca meczu nie uległ już zmianie.

– To był wartościowy sprawdzian, który dał nam sporo materiału szkoleniowego. Zarówno pozytywnego, jak i fragmentów, które musimy poprawić. Druga połowa była znacznie słabsza w naszym wykonaniu. Widać było brak sił, ale to mnie nie dziwiło po ciężkim obozie w Arłamowie. Najważniejsze, by optymalne przygotowanie było na pierwszy mecz mistrzostw z Senegalem i jestem przekonany, że to będzie – powiedział po meczu trener Adam Nawałka.

Dla biało-czerwonych pojedynek z Chile był jednym z dwóch sprawdzianów przed rosyjskim mundialem. We wtorek zagrają jeszcze z reprezentacją Litwy.