Slavia przegrała w tym sezonie pierwszy mecz w rodzimych rozgrywkach, odpadając z rywalizacji o koronę pucharowego mistrza po bramkach Diopa (102.) i Smoli (116.). Zacięte spotkanie na Miejskim Stadionie w Ostrawie-Witkowicach dobrnęło w środowy wieczór aż do dogrywki. Banik, który zachował więcej sił fizycznych, uderzył w 102. minuty po akcji Diopa, a gwóźdź do trumny Slavii wbił w 116. minucie strzałem głową niepilnowany Smola.

Trener Banika, Bohumil Páník, zdecydował się na grę z trójką stoperów. Ten wariant taktyczny zaskoczył rywala i okazał się kluczowy dla losów meczu. Zwłaszcza stoper Stronati zaliczył wielki mecz, wygrywając większość pojedynków główkowych z piłkarzami Slavii. Już w najbliższą sobotę obie drużyny zmierzą się ze sobą ponownie, tym razem w ramach Fortuna Ligi. Hit 15. kolejki pomiędzy Slavią a Banikiem rozpoczyna się w praskim Edenie o godz. 17.00.