Przeprowadzka nie dotyczy oczywiście całego klubu, nie przewieziono też do Cieszyna pociągami zdemontowanej Werk Areny - azyl na tafli stadionu zimowego w Cieszynie znaleźli hokeiści ekstraligowej drużyny. - Zależało nam na tym, żeby jak najszybciej wrócić do regularnych treningów, tym bardziej, że w ostatnich tygodniach przyhamowała nas kwarantanna całego zespołu - stwierdził Václav Varaďa, szkoleniowiec podbeskidzkiego ekstraligowca. - W Cieszynie szybko dostosowali się do naszych próśb. W ciągu trzech dni gospodarze obiektu przygotowali nam taflę na miarę oczekiwań, z nieco grubszą warstwą lodu, niż byli przyzwyczajeni do tej pory, szykując lodowisko na potrzeby miejscowego klubu łyżwiarstwa figurowego - dodał trener. 

Włodarze czeskich ekstraligowych klubów czekają na oficjalne stanowisko ministerstwa zdrowia RC dotyczące ewentualnego złagodzenia przepisów sanitarnych. Na chwilę obecną zabronione są treningi w halach, a na zewnątrz w zajęciach może uczestniczyć w jednej grupie tylko sześć osób. Dla hokeja to zabójczy werdykt.