Zabrakło niewiele. Michał Staszowski, wychowanek klubu SKI Mosty, nie zdołał awansować z eliminacji do niedzielnego finału slalomu w ramach mistrzostw świata w narciarstwie alpejskim.
Staszowski, dla którego był to debiut w barwach reprezentacji RC w tak dużej imprezie, zaliczył w sobotę 26. czas spośród 140 startujących w kwalifikacjach zawodników. Do niedzielnego finału z eliminacji przepustkę otrzymało "tylko" 25 najszybszych narciarzy. Niedzielna walka o medale rozpoczyna się w szwedzkim Äre o godz. 11.00. Największym faworytem do zwycięstwa jest gwiazdor austriackiej ekipy, Marcel Hirscher.