Trzech Polaków w finałowej serii trzeciej odsłony Turnieju Czterech Skoczni to wciąż za mało, żeby klaskać z zachwytu. W środę, w przesuniętym z Innsbrucka do Bischofshofen konkursie triumfował Japończyk Ryoyu Kobayashi.
Tradycyjnie najlepszym skoczkiem z polskiej grupy był Piotr Żyła (130 m w drugiej serii), który zajął dziś 18. miejsce. Na 21. pozycji został sklasyfikowany Dawid Kubacki (131,5 m w drugiej serii), na 30. Jakub Wolny (125 m). Już wcześniej polski sztab szkoleniowy zdecydował o przerwie dla słabo spisującego się w całym sezonie Kamila Stocha.
Nie tylko w Turnieju Czterech Skoczni, ale w całym bieżącym sezonie nie do zatrzymania jest Japończyk Ryoyu Kobayashi (137,5). Dziś lider TCS i Pucharu Świata wygrał minimalnie z Norwegiem Mariusem Lindvikiem, trzecie miejsce zajął inny z Norwegów – Halvor Egner Granerud.
W czwartek zakończenie i rozstrzygnięcie 70. Turnieju Czterech Skoczni. Zawodnicy będą ponownie skakali w wieczornym konkursie w austriackim Bischofshofen.