Piłka ręczna, a może dreszczowiec? Takie pytanie zadają sobie kibice Banika Karwina i Talentu Pilzno po wtorkowym czwartym finałowym pojedynku Strabag Rail Ekstraligi. Karwiniacy uciekli dziś grabarzowi spod łopaty, wygrywając na zachodzie Czech 27:26 i wyrównując stan rywalizacji na 2:2.
Banik jeszcze w 55. minucie meczu przegrywał 23:26, ale w fantastycznym finiszu przechylił szalę spotkania na swoją korzyść. W zawałowej końcówce brylowali Vojtěch Patzel i bramkarz Nemanja Marjanović. Na niedzielę seria grana do trzech zwycięstw przy stanie 2:2 przenosi się do Karwiny. Początek decydującej bitwy o godz. 13.00.