W środowym wieczornym programie srebro w biegu na 400 m wywalczyła Natalia Kaczmarek (na zdjęciu), a brąz Anna Kiełbasińska. Na deser, w ostatniej konkurencji wieczoru, po sensacyjne srebro w rzucie młotem sięgnęła Ewa Różańska. W czwartek wieczorem o medale powalczą z kolei m.in. młociarze – w gronie murowanych faworytów wymieniani są Paweł Fajdek i Wojciech Nowicki.

Natalia Kaczmarek plan minimum już wykonała. – W Monachium będę celowała po medal – mówiła w czerwcu „Głosowi” po zwycięstwie w ostrawskim mityngu Złote Kolce. Z obietnic wywiązała się… na srebrny medal, wynikiem poniżej 50 sekund (49,94), który udało jej się osiągnąć dopiero po raz drugi w karierze.

– Ten finał był jednym z trudniejszych biegów dla mnie. Tempo było szalone. Zabrakło przez to tej mojej szybkiej końcówki, ale stwierdziłam, że trzeba zaryzykować. Wyszło z tego srebro – stwierdziła na mecie. – Taki wynik przed biegiem brałabym w ciemno, bo zdawałam sobie sprawę, że Femke jest bardzo mocna. Na razie 49,4 sek. nie jest w moim zasięgu. Po raz kolejny złamałam jednak 50 sek. i to tylko utwierdza mnie w tym, że mogę to robić częściej.