Czeski Cieszyn: Polska Majówka w biało-czerwonych barwach z wykładami o Kresach Południowych i Wschodnich | 08.05.2022
Wykłady o Śląsku Cieszyńskim i Kresach Wschodnich, polskie flagi dla każdego uczestnika, a także polskie piosenki i rodzimy folklor – taka była sobotnia „Polska Majówka” zorganizowana przez Stowarzyszenie „Olza Pro” w Klubie Dziupla w Czeskim Cieszynie.
Ten tekst przeczytasz za 3 min. 30 s
Fot. Szymon Brandys
Wydarzenie było jednym z akcentów obchodów polskich świąt „Dnia Flagi RP”, „Dnia Polaków za Granicą” oraz „Święta Narodowego Trzeciego Maja” na Zaolziu. Poprowadził je prezes Stowarzyszenia "Olza Pro" Marek Konieczny, a w spotkaniu wzięli udział m.in. prezes Kongresu Polaków w RCz Mariusz Wałach, pracownicy Uniwersytetu Wrocławskiego oraz goście z Polski.
Serię wykładów rozpoczął historyk Daniel Korbel, doktorant Wydziału Prawa i Administracji Uniwersytetu Śląskiego w Katowicach. Swoje wystąpienie poświęcił tematowi „Kawalerii Polskiej w obronie Śląska Cieszyńskiego w styczniu 1919”. Wprowadzając publiczność w problematykę wydarzeń sprzed ponad 100 lat, najpierw rozprawił się z mitem polskiej husarii. – Choć przez ostatnie 20 lat w Polsce bardzo popularni są husarzy, to jednak wizytówką Polaka-kawalerzysty byli ułani, czyli żołnierze walczący na koniu, z lancą, z szablą, w wysokich rogatywkach. O wiele dłużej byli w czynnej służbie niż husarzy – wyjaśniał.
Nie tylko jednak Kresy Południowe stały w centrum zainteresowania sobotniego spotkania w Dziupli. Uwagę słuchaczy na wschód skierował prof. Zdzisław Julian Winnicki. Naukowiec zaprezentował genezę Polaków na Białorusi i Litwie oraz współczesność. – Najkrócej mówiąc Polacy na Kresach – dzisiejszej Białorusi, Litwie i Ukrainie, to mieszkańcy tych ziem od zawsze, to autochtoni. Ich sytuacja różni się znaczącą od sytuacji Polaków na Zaolziu, którzy są częścią Unii Europejskiej i w odniesieniu do nich obowiązują prawa i elementy umów międzynarodowych chroniących mniejszości narodowe, Polacy z Białorusi na przykład są niestety w sytuacji państwa totalitarnego wykluczającego różnorodność – wyjaśniał naszej gazecie wykładowca z Zakładu Badań Wschodnich Uniwersytetu Wrocławskiego.
O siedmiu cechach zaolziańskiej polskości mówił do zebranych dr Józef Szymeczek, historyk i wiceprezes Kongresu Polaków w RCz. Przedstawił argumentację w odpowiedzi na pytanie „dlaczego warto być Polakiem?”, podkreślając atrybuty cieszyńskiego geniuszu. Według prelegenta są to: królewski rodowód, specyficzne położenie geopolityczne, gwara cieszyńska, kultura tolerancji, wysoki poziom oświaty, kultura regionalna posiłkowana elementami okolicznych narodów, innowacyjna twórczość ducha cywilizacji. – Życie w dwóch kulturach to zdecydowanie więcej niż w jednej. Kiedyś Ziemia Cieszyńska była rzeczywiście wielokulturowa, teraz to właśnie Polacy z Zaolzia są ostatnimi stróżami tego największego skarbu, którym wyróżniamy się od Pragi czy Wiednia – mówił „Głosowi” Szymeczek.
Uczestnicy sobotniego spotkania otrzymali specjalne majówkowe pakiety patriotyczne. W torbach z logo „Olza Pro” można było znaleźć biuletyny i publikacje (m.in. „Polska Zbrojna - Historia”) oraz polskie flagi. Samo stowarzyszenie zaprezentowało też zebranym formy swojej działalności oraz przeprowadziło zbiórkę na wsparcie kolejnych prac remontowanych na cmentarzu ewangelickim w Karwinie-Kopalniach.
„Polska majówka” zakończyła się koncertami dwóch grup z Zaolzia. Zespół „BC/DD" zagrał kultowe polskie piosenki m.in. Czerwonych Gitar, Marka Grechuty, Breakoutu czy Dżemu. Z kolei kapela „Góreczka” pod przewodnictwem Dominika Poločka zaprezentowała rodzimy folklor.
Fot. Szymon Brandys. Kliknij, by obejrzeć wszystko.