– Dzień ten ma pokazać bogactwo i dziedzictwo kulturalne Zaolzia, że folklor żyje w naszym młodym pokoleniu. Do jego realizacji włączyła się cała szkoła. W poszczególnych lokalach klasowych uczniowie prezentują to, co ciekawego mogą zaoferować nasze zaolziańskie miasta i wioski – powiedział „Głosowi” główny organizator imprezy Filip Jiravský z 4c.

Zanim młodzież ruszyła na „wędrówkę po Zaolziu”, na korytarzu starej części budynku szkolnego wspólnie odśpiewano pieśń „Nad Olzą” Jana Kubisza z akompaniamentem kapeli „Bezmiana”, a przedstawiciele miejscowych zespołów folklorystycznych dali próbkę swoich umiejętności śpiewaczo-tanecznych. Wystąpiły „Błędowice”, „Suszanie”, „Olza”, „Rozmarynek”, „Oldrzychowice” i „Bystrzyca”.

Tak jak Zaolzie ma swoją „goraliję” i „doły” tak samo budynek gimnazjum został podzielony na dwie części „Góralię” i „Dolanię”. Na wyższych piętrach prezentowały się miasta i wioski od Mostów koło Jabłonkowa po Trzyniec, niżej położone były Czeski Cieszyn, Gnojnik, Karwina czy Orłowa.

O tym, że rzeczywiście chodzi o „Dzień po naszymu, czyli dzień regionalny” świadczył zapach unoszący się w łączniku szkoły. To Milików smażył placki ziemniaczane. – Rano obraliśmy ziemniaki, starliśmy na robocie kuchennym, zrobiliśmy ciasto i oto mamy już pierwsze placki. Myślę, że starczy dla każdego – przekonywał przedstawiciel tej miejscowości.