[PILNE!] Putin uznał niepodległość samozwańczych republik. - To rażące naruszenie prawa międzynarodowego - reaguje UE | 21.02.2022
Prezydent Rosji Władimir Putin w wieczornym orędziu stwierdził, że stopień zagrożeń dla Rosji wzrasta, "mamy pełne prawo podejmować kroki w odpowiedzi". Jego zdaniem Ukraina nie jest zainteresowana pokojowym rozwiązaniem sytuacji. Poinformował też, że podpisał dekret o uznaniu separatystycznych "republik ludowych" w Donbasie.
Ten tekst przeczytasz za 4 min. 30 s
Fot. Wikimedia Commons
Putin w orędziu do narodu oświadczył, że Ukraina to „nieodłączna część” historii Rosji i jej przestrzeni kulturowej. Ukraińców określił jako związanych z Rosjanami więzami pokrewieństwa - nazwał ich „towarzyszami” i „bliskimi ludźmi”.
Według niego Ukraina jest w stanie pozyskać broń jądrową.
"Ukraina mogłaby, dzięki spadkowi z czasów ZSRR, pozyskać broń jądrową. Wówczas zmieni się zasadniczo sytuacja w Europie i sytuacja dla Rosji. Nie możemy na to nie reagować" - dodał.
Wstąpienie Ukrainy do NATO byłoby - zdaniem Putina - bezpośrednim zagrożeniem dla bezpieczeństwa Rosji.
Według rosyjskiego prezydenta Majdan - czyli odsunięcie Wiktora Janukowycza od władzy w 2014 roku na Ukrainie - nie przybliżył tego kraju do demokracji.
Przekonywał, że po odsunięciu Janukowycza od władzy – co nazwał „zamachem stanu” - na Ukrainie doszło do „pogromów”, „przemocy” i prześladowań, a siedem lat po tych wydarzeniach Ukraina jest „podzielona”.
Jak przekonywał Putin, "regularne wspólne ćwiczenia wojskowe NATO i Ukrainy są wymierzone przeciwko Rosji". Misje szkoleniowe krajów NATO działające na Ukrainie określił jako „w istocie bazy” Sojuszu Północnoatlantyckiego. „Zachodnia broń w ostatnich miesiącach płynie do Ukrainy nieprzerwanie”, a dowodzenie ukraińskich sił zbrojnych może być realizowane ze sztabów NATO – przekonywał Putin.
Decyzję Rosji o podpisaniu dekretu o uznaniu separatystycznych "republik ludowych" w Donbasie skomentowała na Twitterze przewodnicząca Komisji Europejskiej Ursula von der Leyen.
"Uznanie dwóch separatystycznych terytoriów na Ukrainie jest rażącym naruszeniem prawa międzynarodowego, integralności terytorialnej Ukrainy oraz porozumień z Mińska. UE i jej partnerzy zareagują z jednością, stanowczością i determinacją w solidarności z Ukrainą" - napisała von der Leyen.
Wcześniej Putin rozmawiał telefonicznie z przywódcami Francji i Niemiec. Zapowiedział kanclerzowi Niemiec Olafowi Scholzowi i prezydentowi Francji Emmanuelowi Macronowi, że ma zamiar podpisać dekret o uznaniu niepodległości tzw. republik ludowych, powołanych przez separatystów w Donbasie.
Kreml wskazał na apel parlamentarzystów rosyjskich w sprawie uznania "republik ludowych". "Dzisiaj również napłynęły apele władz DRL i ŁRL (Doniecka i Ługańska "republiki ludowe" - PAP) o uznanie ich suwerenności w związku z agresją militarną władz ukraińskich, zmasowanymi ostrzałami Donbasu" - głosi komunikat Kremla.
"Uwzględniając to wszystko, prezydent Rosji poinformował, że w najbliższym czasie ma zamiar podpisać odpowiedni dekret" - dodano w oświadczeniu.
"Prezydent Francji i kanclerz Niemiec wyrazili rozczarowanie takim rozwojem sytuacji. Jednocześnie wyrażono gotowość do dalszych kontaktów" - zakomunikował Kreml.
Wcześniej w poniedziałek Putin zapowiedział, że tego dnia podejmie decyzję w sprawie uznania przez Rosję niepodległości dwóch "republik ludowych". Na posiedzeniu Rady Bezpieczeństwa kraju, transmitowanym - co zwykle nie jest praktykowane - przez telewizję państwową, członkowie rządu i parlamentu opowiedzieli się za uznaniem Donbasu. Oczekiwane jest orędzie Putina, które - jak zapowiedziano - wygłosi on "w najbliższym czasie".
W związku z przebiegiem Rady Bezpieczeństwa Rosji pilne konsultacje z prezydentem Francji i kanclerzem Niemiec odbył - o czym poinformował na Twitterze - prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski. "Zwołałem również Radę Bezpieczeństwa Narodowego i Obrony Ukrainy" - dodał ukraiński prezydent.