35 osób zginęło, a 134 zostało rannych w niedzielę 13 marca w wyniku rosyjskiego ataku na Międzynarodowe Centrum Operacji Pokojowych i Bezpieczeństwa w obwodzie lwowskim na zachodzie Ukrainy– przekazał szef władz obwodowych Maksym Kozycki. To 20 kilometrów od granicy z Polską!

Chodzi o atak na wojskowy poligon w Jaworowie w obwodzie lwowskim, który znajduje się 20 kilometrów od granicy z Polską. Do Lwowa jest stamtąd 40 kilometrów.  Rosyjski atak rakietowy miał miejsce w nocy z soboty na niedzielę 12/13 marca. Początkowo Maksym Kozycki informował o dziewięciu ofiarach śmiertelnych i 57 rannych, których przewieziono do szpitali. Jednak bilans ofiar rośnie. Ostatnie informacje mówią o 35 zabitych i 134 rannych, wśród których są cywile.

Według informacji przekazanych przez władze obwodu lwowskiego, rosyjskie lotnictwo zaatakowało rakietami manewrującymi powietrze-ziemia. – W sumie wystrzelono ponad 30 rakiet, ale część zostało strąconych przez obrona przeciwlotnicza – zaznaczył Kozycki.

Międzynarodowe Centrum Operacji Pokojowych i Bezpieczeństwa, znane jest powszechnie jako jaworowski poligon wojskowy. Według agencji AFP na tym poligonie odbywały się w ostatnich latach ćwiczenia ukraińskich sił zbrojnych pod kierunkiem zagranicznych instruktorów, w tym Amerykanów i Kanadyjczyków. Agencja AP zaznacza, że na jaworowskim poligonie miały również miejsce międzynarodowe ćwiczenia NATO.

Doradca ministra spraw wewnętrznych Ukrainy Wadym Denysenko ocenił, że rosyjski atak na poligon w obwodzie lwowskim to sygnał dla NATO i próba zniszczenia łańcucha transferów broni z UE na Ukrainę.