Już kwitną kasztany, a w Polskim Gimnazjum im. J. Słowackiego w Czeskim Cieszynie rozpoczęły się ustne matury. Egzaminy przy zielonym stole będą zdawać w tym tygodniu uczniowie klas 4b i 4c. Ich rówieśnicy z 4a podejdą do matur ustnych o tydzień później.
Oficjalna inauguracja matur ustnych rozpoczęła się o godz. 7.45 równocześnie w lokalach maturalnych klas 4b i 4c.
– Te cztery lata, które spędziliście tutaj, nie były łatwe, ponieważ dwa lata nauki nie odbywały się w normalnym trybie. Pomimo to zdajecie maturę bez jakichkolwiek ulg. Wierzę w wyrozumiałość komisji i wierzę, że przygotowaliście się, jak najlepiej to było możliwe. Życzę wam dużo szczęścia i żeby się wam wszystkim udało – powiedziała do swoich podopiecznych wychowawca klasy 4c Irena Klimas.
– Stoicie na progu pierwszego wielkiego egzaminu, który jest wynikiem waszej czteroletniej pracy. Wierzę, że przygotowaliście się sumiennie, choć z pewnością będziecie potrzebowali też trochę szczęścia przy wyborze pytań. Dlatego życzę wam szczęśliwej ręki, wielu sukcesów oraz mało tremy i nerwowości – dodała przewodnicząca komisja maturalnej Jana Gajdicowa z Gimnazjum w Trzyńcu. Następnie odczytała oceny pisemnych prac maturalnych, które uczniowie pisali z języka czeskiego, polskiego i angielskiego.
Ogólnie w całym gimnazjum prac pisemnych nie zdały dwie osoby – jedna z języka czeskiego i jedna z języka angielskiego, dwie osoby nie zaliczyły też państwowego testu dydaktycznego z języka czeskiego. – Trochę szkoda tych testów dydaktycznych z języka czeskiego. Jedna osoba, której się nie udało, jest z Polski, więc może miała większy kłopot. Jednak ogólnie, myślę, że wyniki są bardzo dobre – skomentowała dyrektorka szkoły Maria Jarnot.
Ci, którzy będą zdawać maturę w kolejnych dniach, wrócili po uroczystej inauguracji do domu. Pozostali uczniowie, którym ustny egzamin wypadł zaraz na poniedziałek. Jedną z nich była Zuzanna Lisztwan.
– Trochę jest trema, ale cieszę się, że zdaję zaraz w pierwszym dniu matur. Przynajmniej szybko będę miała maturę z głowy. Nie może przecież być źle – przekonywała czwartoklasistka. Przyznała, że najmocniej czuje się w chemii, ponieważ to jej ulubiony przedmiot. Prócz tego będzie zdawać egzamin z języków polskiego i czeskiego.