niedziela, 20 lipca 2025
Imieniny: PL: Fryderyka, Małgorzaty, Seweryny| CZ: Ilja
Glos Live
/
Nahoru

Instytut Procesów Chemicznych CAN: W czasie pokazu fajerwerków uwalniane są dziesiątki ton toksycznych substancji | 29.12.2022

Wiele osób nie wyobraża sobie zabawy sylwestrowej bez fajerwerków. Jednak rozświetlone kolorowe niebo to dosłownie toksyczny deszcz dla ludzi i środowiska. Naukowcy z Czeskiej Akademii Nauk zwracają uwagę, że co roku w Czechach do atmosfery przedostaje się alarmująca ilość niebezpiecznych i szkodliwych dla zdrowia substancji. 

Ten tekst przeczytasz za 3 min. 60 s
Fot. canva.com

 

Zdaniem naukowców zagrożenie dla zdrowia związane z emisjami substancji pochodzących z fajerwerków jest ogromne. Najczęściej jednak albo ten fakt lekceważymy, albo ignorujemy, albo po prostu nie mamy wiedzy na ten temat.

– Smog pochodzący ze sztucznych ogni to niezwykła mieszanka związków niosących duże zagrożenie dla zdrowia. Coś takiego po prostu nie może występować w atmosferze – mówi Petr Klusoň z Instytutu Procesów Chemicznych Czeskiej Akademii Nauk. 

– Gdyby jakieś przedsiębiorstwo przemysłowe emitowało takie ilości niebezpiecznych substancji, groziłoby mu postępowanie sądowe i zamknięcie. Ludzie jednak bezpośrednio wdychają tę dziwną mieszankę trucizn i substancji rakotwórczych i nie mają pojęcia o niebezpieczeństwach – dodaje chemik.


KOLOROWA TOKSYCZNA MIESZANKA

W oparciu o dane dotyczące zużycia materiałów pirotechnicznych, naukowcy obliczyli, że podczas pokazów sztucznych ogni konstelacji każdego roku do atmosfery uwalniane jest około 12,5 ton magnezu, 0,8 tony tytanu i 1,2 tony rubidu. Do tego dochodzi 10,5 tony baru, który jest używany do uzyskania koloru zielonego, a także 1 tona strontu, który odpowiada za kolor czerwony oraz około pół tony miedzi używanej dla osiągnięcia koloru niebieskiego. W rakietach występują również czerwony fosfor, siarka, sproszkowany cynk i inne substancje.

– W czasie 45-minutowego pokazu sztucznych ogni w niesprzyjających warunkach pogodowych ilość wyemitowanego baru wzrasta do 580 razy w stosunku do normalnego tła substancji w powietrzu. W przypadku miedzi wartości te są nieco niższe, mówimy tutaj o wzroście od 70- do 90-krotnym, podobnie jest w przypadku strontu i rubidu – wylicza Petr Klusoň.

 

TRUJĄCY KOKTAJL DLA GLEBY I WODY

Podwyższone wartości, jak twierdzą naukowcy, utrzymują się przez kilka kolejnych dni po pokazie sztucznych ogni w zależności od warunków klimatycznych. - Jednak nawet po zniknięciu z powietrza związki uwolnione podczas eksplozji fajerwerków przedostają się do środowiska, do wody i gleby, a następnie mogą się stać częścią pożywienia – zwraca uwagę hydrolog Martin Pivokonský, dyrektor Instytutu Hydrodynamiki Czeskiej Akademii Nauk. – Należy podkreślić, że bez fajerwerków wiele z wymienionych pierwiastków w ogóle nie występowałoby w środowisku w wymiernych ilościach –  dodaje naukowiec.

 

Według danych Czeskiej Inspekcji Handlowej duża ilość pirotechniki pochodzi z nielegalnej sprzedaży. Naukowcy zwracają uwagę, że takie tanio kupowane petardy często zawierają substancje zakazane w Unii Europejskiej.

– Wzrost ołowiu w powietrzu w czasie pokazu fajerwerków jest do 60 razy większy niż w normalnych warunkach. Fakt ten wskazuje na duży udział nielegalnej pirotechniki na europejskim rynku fajerwerków – wyjaśnia Pivokonský. Ponadto oglądający pokaz są również narażeni na wysoki poziom rakotwórczych związków antymonu lub talu, które są truciznami złożonymi. Powszechnie znana jest również wysoka toksyczność związków arsenu licznie reprezentowanych w fajerwerkach.

 

NAUKOWCY OSTRZEGAJĄ I ZALECAJĄ ZAKAZ

 

W Republice Czeskiej i krajach Unii Europejskiej brakuje odpowiedniego monitoringu fajerwerków. Kwestia ta jest również niedoceniana na całym świecie. – Z powodu całkowitego braku edukacji w tym zakresie zwykły obywatel nie ma nawet najmniejszego pojęcia o tym, jak bardzo ryzykowne działania podejmuje i na jak niebezpieczne mieszaniny substancji on i jego bliscy, często małe dzieci, są wystawieni – dodaje Pivokonský.
 
Obaj naukowcy z Czeskiej Akademii Nauk, Petr Klusoň i Martin Pivokonský, zalecają rozważenie znacznego ograniczenia pokazów pirotechnicznych lub ich całkowitego zakaz.
 

 



Może Cię zainteresować.