Wręczenie Kart Polaka w Domu Polskim im. Żwirki i Wigury w Cierlicku było pokłosiem grudniowego dyżuru konsularnego w MK PZKO Cierlicko-Kościelec. – Na prośbę pani prezes przy zbieraniu tych wniosków umówiliśmy się, że przyjedziemy tu ponownie, by uroczycie je wręczyć i ułatwić ich odbiór – wyjaśniła Izabella Wołłejko-Chwastowicz, konsul generalna RP w Ostrawie.

Podkreśliła, że Karta Polaka pełni dwie ważne funkcje. Prócz symbolicznej – gdzie jest dokumentem z symbolami RP i nazwiskiem napisanym w języku polskim (w przypadku pań bez końcówki „ova”), jej celem jest przybliżenie języka polskiego i kultury polskiej. Jedną z osób odbierających w środę ten dokument był Jan Przywara, wieloletni opiekun Żwirkowiska, członek MK PZKO Cierlicko-Kościelec.

– Wykorzystałem dyżur pani konsul w naszym Domu Polskim i złożyłem wniosek. To okazja do włączenia się do szerokiej rzeszy Polaków już tak oficjalnie, bo przecież Polakiem czuję się od dziecka. Ale ta karta potwierdza naszą przynależność do narodu polskiego – podkreślił. – I zmienia nas z „Poloków” w „Polaków”, bo teraz mamy to oficjalnie udokumentowane, że jesteśmy Polakami – uśmiechał się.

Przyznał, że zamierza z korzystać z karty przy okazji odwiedzin muzeów w Polsce. Przeglądając materiały dotyczące Karty Polaka zauważył też pewną rzecz.

– Wiele mówi się o korzyściach, jakie daje posiadanie Karty Polaka, a mało o tym, że nas do czegoś zobowiązuje. A nas na Zaolziu zobowiązuje do aktywnego uczestnictwa w polskim życiu społecznym – ocenił. – Najważniejszym obowiązkiem jest godne i aktywne reprezentowanie Polski. Ze swojego doświadczenia mogę powiedzieć, że jest sporo takich okazji, w których my Polacy możemy reprezentować obraz Polski wśród innych. Miałem takie okazje na przykład w pracy oraz w wojsku – zaznaczył Jan Przywara.

Izabella Wołłejko-Chwastowicz zwróciła się z prośbą do osób odbierających w Cierlicku dokument o popularyzowanie Karty Polaka we własnym środowisku zachęcając biskich i znajomych do składnia wniosków. Rocznie konsulat wydaje 200-300 kart (pierwszego roku wydano aż 400 kart). A poszczególne Miejscowe Koła PKZO zwracają się do konsulatu z prośbą o przyjazd na dyżur i zebranie wniosków.

Dwa tygodnie temu wnioski o wydanie Karty Polaka składali gimnazjaliści z Czeskiego Cieszyna. To efekt spotkania maturzystów z ambasadorem RP Mateuszem Gniazdowskim. – Zadałam wtedy na tym spotkaniu pytanie, ilu z nich chce studiować w Polsce i ilu ma Kartę Polaka. Okazało się, że nikt nie miał. W efekcie dwa tygodnie po tej wizycie przyjechaliśmy na dyżur konsularny i zebraliśmy blisko trzydzieści wniosków – wyjaśniła Izabella Wołłejko-Chwastowicz.