Pavel przyjechał do Ostrawy pociągiem. Już na dworcu w Świnowie ok. godz. 14.30 kandydata powitało kilkudziesięciu zwolenników. Główne spotkanie odbyło się na Rynku Masaryka – tam swoje poparcie przyszło wyrazić kilka tysięcy mieszkańców regionu. Obok generała na scenie wystąpili także rektor Uniwersytetu Ostrawskiego Jan Lata, właściciel klubu Baník Ostrava Václav Brabec, aktor Norbert Lichý, dziennikarz Tomáš Etzler oraz kandydaci na prezydenta, którzy nie wyszli z pierwszej tury wyborów – Danuše Nerudowa i Pavel Fischer. W swoich przemówieniach mówili m.in. o potrzebie przywrócenia Czechom i czeskiej polityce godności i przyzwoitości. 

– Naprawdę nie oczekiwałem czegoś takiego. Jesteście niesamowici, a tutejsza atmosfera jest wspaniała – mówił Pavel. – Mamy jeden wspólny cel: nie pozwolić na zwycięstwo kłamstwa i siania strachu – dodał. 

 

Byli jste všichni, starši, mladí, Ostraváci i lidé z celého okolí. Dojali jste mě. Zvedli jste vlnu, která se nezastaví. Nabíjíte mě energií. Věřím, že budu mít šanci vám to jako prezident vrátit zpět. Dát naší zemi impuls, že slušnost, důstojnost a pravda mají stále navrch. pic.twitter.com/Wia3oCwnM6

— Petr Pavel (@general_pavel) January 19, 2023

Drugim punktem wizyty kandydata w stolicy woj. morawsko-śląskiego była gospoda Kurnik Šopa  na osiedlu w Porubie. Lokal był wypełniony po brzegi, a tłumy zwolenników Pavla tłoczyły się także pod namiotami przed budynkiem. – Następnym razem będziemy musieli pójść na Banik, żebyśmy się wszyscy zmieścili – żartował wojskowy, którego najbardziej ucieszyła duża ilość młodych ludzi. – Miło mi to widzieć, kiedy tylu, zwłaszcza młodych ludzi, przychodzi wesprzeć coś, w co wierzy. To piękne, ponieważ najgorszym, co by nas mogło spotkać, byłby brak ich zainteresowania otaczającą ich rzeczywistością. Tutaj widać, że nie są obojętni – powiedział Pavel Czeskiej Agencji Prasowej. 

W piątek Petr Pavel odwiedzi Brno. Druga tura wyborów prezydenckich w Czechach odbędzie się 27 i 28 stycznia. Pavel zmierzy się z byłym premierem Andrejem Babišem.