Pieśni postne, czyli droga przez mękę. "Spotkanie szersznikowskie" z dr Małgorzatą Kiereś | 31.03.2023
U progu Wielkiego Tygodnia w Sali Rzymskiej Muzeum Śląska Cieszyńskiego rozbrzmiały pokutne i postne pieśni znane z kancjonałów ewangelickich i katolickich. Dr Małgorzata Kiereś z Istebnej, znana badaczka regionu, opowieścią o antropologii Męki Chrystusa w XVII i XVIII-wiecznych pieśniach pokutnych i pasyjnych Śląska Cieszyńskiego wprowadziła uczestników w atmosferę zbliżających się dni.
Ten tekst przeczytasz za 2 min. 30 s
Dr Małgorzata Kiereś środowym wykładem wprowadziła uczestników w atmosferę Wielkiego Tygodnia. Fot. ŁUKASZ KLIMANIEC
Kiedy zaczęłam szukać materiałów na temat pieśni, krzyża i tej
symboliki, która dotykałaby naszej cieszyńskiej ziemi, to z bólem serca
stwierdziłam, że pod względem badawczym jesteśmy do tyłu – wyznała dr Małgorzata
Kiereś, bohaterka środowego „Spotkania szersznikowskiego” w Muzeum Śląska
Cieszyńskiego, które spotkało się z dużym odzewem publiczności.
Dużym atutem wydarzenia
była możliwość wysłuchania pieśni pokutnych i postnych w wykonaniu obecnej na
sali kobiecej grupy śpiewaczej „Baby z gronia” oraz tych, jakie podczas badań
zarejestrowała dr Kiereś.
Temat, któremu się poświęciła, nie ma do tej pory swoich opracowań
naukowych, dlatego omawiając to zagadnienie badaczka z Istebnej zastrzegła, by
jej prezentację traktować jako refleksję i dążenie do tego, by w ciągu roku lub
dwóch powstała fachowa publikacja.
Dr Małgorzata Kiereś zauważyła, że w polskim Kościele – protestanckim i
katolickim – pieśni postne i pokutne po soborze trydenckim nabrały innego
sposobu obrazowania męki Chrystusa, która jest w nich przerysowana. Uczestnicy
spotkania usłyszeli zarejestrowaną na wideo protestancką pieśń z kancjonału
Jerzego Heczki „Pięć jest studni” w wykonaniu grupy Stejizbianki.
– Podczas
badań uzmysłowiłam sobie, że to chyba ostatnie dwie, trzy osoby, które jeszcze potrafiły
ją zaśpiewać – przyznała dr Kiereś. W pieśniach ukazane są kolejne etapy męki Chrystusa. Do pojmania Zbawiciela
odnosi się pieśń z XVII wieku „Ogrodzie oliwny” zapisana w kancjonale ks. Jana
Siedleckiego, która liczy aż 39 zwrotek. W tradycji ludowej pojmanie Chrystusa
wiązało się także ze zwyczajem obmywania o północy z Wielkiego Czwartku na
Wielki Piątek. Taki obrzęd przetrwał do dziś m.in. w Istebnej.
Zapomnianym już zwyczajem, jaki na Śląsku Cieszyńskim był kultywowany
do 1939 roku, było „chodzenie morzannek”, czyli postnych kolędniczek, które
przychodziły do domostw i śpiewały pieśń z kancjonału ks. Antoniego Janusza
„Podziękujmy Chrystu Panu” (ta pieśń jest także w kancjonale ks. Heczki). Dr
Małgorzata Kiereś zaprezentowała nagrania dwóch wersji tej pieśni – każda miała
inną melodię. Pokazała też unikatowe zdjęcia dziewcząt, które chodziły po
Istebnej jako „morzanny”.
Cały tekst w papierowym wydaniu "Głosu"
GALERIE Małgorzata Kiereś - spotkanie szersznikowskie