sobota, 20 kwietnia 2024
Imieniny: PL: Agnieszki, Amalii, Czecha| CZ: Marcela
Glos Live
/
Nahoru

Ten atak wstrząsnął światem | 24.02.2023

Dziś mija rok od napaści Rosji na Ukrainę. 24 lutego ub. roku prezydent Rosji Władimir Putin wydał rozkaz do rozpoczęcia „operacji specjalnej na Donbasie”. Jeszcze tego samego dnia ataki powietrzne i lądowe objęły cały kraj. Chociaż Kreml obiecywał sobie szybkie zwycięstwo, nawet po upływie roku nie doszło do zawieszenia broni, a Ukraina nadal dzielnie odpiera ataki najeźdźcy.

Ten tekst przeczytasz za 1 min. 30 s
Ukraina w stanie wojny. Fot. ARC "Kuriera Galicyjskiego"
Rosyjska inwazja na Ukrainę sprzed roku potwierdziła, że wojna rosyjsko-ukraińska, której początki sięgają lutego 2014 roku, tak naprawdę nigdy się nie skończyła. Pomimo to „operacja specjalna” Putina wstrząsnęła jak nigdy dotąd opinią publiczną oraz spotkała się z głośnym sprzeciwem niemal całego świata. Organizacje międzynarodowe i rządy krajów błyskawicznie nałożyły na Rosję sankcje gospodarcze oraz zadeklarowały wsparcie wojskowe i humanitarne dla Ukrainy.
W odpowiedzi na rosyjski atak jeszcze tego samego dnia prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski wprowadził stan wojenny, a naród ukraiński przystąpili z determinacją i niezłomnością ducha do obrony swojej ojczyzny. W tym samym czasie głównie kobiety i dzieci zaczęły masowo opuszczać kraj. Fala uchodźców wylała się głównie na Polskę, ale też Czechy czy Niemcy. Pomoc dla walczącej Ukrainy oraz tych, którzy w obawie przed wojną opuścili swoje domy, organizował również nasz region. W działania te włączyły się miejscowe oddziały Caritasu oraz Diakonii Śląskiej, różne organizacje i stowarzyszenia, osoby prywatne oraz firmy. Również wielu mieszkańców Zaolzia otworzyło swoje domy dla uchodźców z Ukrainy. Jednymi z nich są Irena i Roman Kawulokowie z Wędryni. 13 marca ub. roku przyjęli do siebie ukraińską rodzinę.
O tym, jak im się mieszka pod wspólnym dachem, można przeczytać w piątkowym, drukowanym wydaniu gazety. 


Może Cię zainteresować.