sobota, 14 czerwca 2025
Imieniny: PL: Bazylego, Elizy, Justyny| CZ: Roland
Glos Live
/
Nahoru

Z Piosku do Bukowca śladami drzewiónek, które jeszcze są i których już nie ma  | 11.01.2025

Śladami zapomnianej architektury ludowej prowadził dziś z Piosku do Bukowca spacer PTTS „Beskid Śląski”. Przewodniczył mu pasjonat historii i kultury lokalnej Janek Michalik. Zainteresowanie tematem przerosło wszelkie oczekiwania. Do Piosku zjechało 120 uczestników od Pragi przez całe Zaolzie po Polskę.

Ten tekst przeczytasz za 2 min. 15 s
Spotkanie zakończono przy domu Anny Chybidziurowej. Fot. BEATA SCHÖNWALD
Połowę grupy tworzyli członkowie „Beskidu Śląskiego”, drugą połowę ludzie niezrzeszeni w tej organizacji, często osoby młode. Towarzyszyli im wójcina Piosku Věra Szkanderowa, wójt Bystrzycy Roman Wróbel, a w Bukowcu dołączyła do nich Monika Czepczorowa, prawnuczka miejscowego wójta Adama Bielesza oraz jego następczyni.

– Dzisiaj zobaczymy z bliska 12 drzewiónek, które jeszcze stoją i o których co nieco wam opowiem. Parę zobaczymy z daleka, a na paru miejscach pokażę fotografie dziesięciu drzewiónek, których już nie ma. W Piosku z dwóch zabytkowych chałup nie została już ani jedna, a w Bukowcu z jedenastu zostały cztery, przy których się zatrzymamy. Dowiemy się też ciekawostki z życia ich mieszkańców. Piosek ma bogatą historię a my dziś obejrzymy to, co zachowało się tutaj do czasów współczesnych – zapowiedział Michalik, zanim grupa wyruszyła sprzed remizy strażackiej na Wiatrowice.

 
GALERIE spacer drzewiónki
 

Tam zatrzymała się przy dworze Karola Kurzysza. To na jego stodole w ub. roku został namalowany deskal upamiętniający Marię Suszkową z domu Chraścina, zwaną po prostu Chraścinką.

Była znana w całym Piosku jako autorka wierszy i powinszowań, mieszkała zaś na niedalekich Pustkach, dokąd uczestnicy spaceru udali się zaraz po krótkim spotkaniu z Karolem Kurzyszem, w czasie którego gospodarz przybliżył m.in. okoliczności powstania swego domostwa.

Po trwającej trzy godziny wędrówce i licznych przystankach grupa pod przewodnictwem Janka Michalika dotarła wreszcie do drzewiónki w Bukowcu, w której mieszkała wybitna gawędziarka Anna Chybidziurowa. To tutaj siadała razem z prof. Danielem Kadłubcem, żeby opowiadać niesamowite historie, które on nagrywał na magnetofon, a później zebrał w opasły tom pt. „Opowiado Anna Chybidziurowa”.

Zwieńczeniem spaceru była kapuśnica, którą podawano w sąsiedztwie tej zabytkowej drzewiónki przy dźwiękach muzyki w wykonaniu kapeli „Czerchla”.

Obszerny reportaż z tego wydarzenia opublikujemy w piątkowym wydaniu „Głosu”.


Może Cię zainteresować.