Autorki na walizkach | 18.10.2018
Nie ma lepszego kontaktu z książką od kontaktu z jej autorem. Taka okazja nadarza się co roku uczestnikom imprezy „Z książką na walizkach”. W środę w Teatrze Cieszyńskim w Czeskim Cieszynie odbył się jej finał. Katarzyna Kołodziej opowiadała, co znaczy być ilustratorem. Fot. BEATA SCHÖNWALD
Zaolziańskie edycje „Z książką na walizkach” odbywają się od dwunastu lat. Ta tegoroczna obejmowała 30 spotkań w sześcioma autorkami dla dzieci – pisarkami, Grażyną Bąkowicz, Anną Czerwińską Rydel, Barbarą Gawryluk, Katarzyną Ryrych i Katarzyną Wasilkowską, oraz ilustratorką, Katarzyną Kołodziej. W ciągu dwu dni odwiedziły one szkoły i biblioteki na całym niemal Zaolziu. W środę prawie wszystkie wzięły udział w finałowej Biesiadzie Literackiej.
Miała ona jak co roku charakter dobrej bezstresowej zabawy. Organizatorzy przygotowali dla uczestników kilka dyscyplin konkursowych. Kto miał to szczęście i został wezwany na scenę, otrzymywał nagrodę książkową. – W sumie rozdaliśmy ok. 60 książek. Te później dzieci mogły dać autorkom do podpisania – wyjaśniła Legowicz.
Specjalne zadanie do wykonania otrzymały również same autorki. Musiały się w nim wykazać znajomością miejscowej gwary lub przynajmniej fantazją. Z podanych gwarowych słów, dla przeciętnego Polaka absolutnie niezrozumiałych, miały ułożyć telegram informujący o swoim pobycie na Zaolziu. Wrażeniami z Zaolzia oraz doświadczeniami z pracy twórczej panie dzieliły się z publicznością również podczas mini wywiadów, które przeprowadziła z nimi prowadząca biesiadę Helena Legowicz. – Takiej atmosfery, jaka jest tutaj, nie ma na żadnej innej imprezie czytelniczej – przekonywała Katarzyna Ryrych, która gościła na Zaolziu już trzeci raz.
Wszystkie spotkania „Z książką na walizkach” przygotowane przez Stowarzyszenie Przyjaciół Polskiej Książki zostały zrealizowane przy współpracy z Biblioteką Regionalną w Karwinie, Biblioteką Miejską w Czeskim Cieszynie i Wydawnictwem „Literatura” Łódź.