sobota, 20 kwietnia 2024
Imieniny: PL: Agnieszki, Amalii, Czecha| CZ: Marcela
Glos Live
/
Nahoru

Czas na „Kalendarz Śląski” | 15.11.2019

Kalendarz to nieodzowny pomocnik w naszym codziennym życiu. W tym na biurku (a dziś częściej w telefonie) zaznaczamy terminy spotkań i przypomnień o tym, co nas czeka i co trzeba załatwić. W tradycji Śląska Cieszyńskiego są jednak i inne kalendarze, które mają niezwykle długą i bogatą tradycję. Kalendarze, które prócz kalendarium na dany rok zawierają część „do poczytania”. Jeden z nich właśnie ukazał się na rynku wydawniczym

Ten tekst przeczytasz za 2 min. 45 s
Fot. Norbert Dąbkowski
 
Wydawcą „Kalendarza Śląskiego 2020” jak zwykle jest Zarząd Główny Polskiego Związku Kulturalno-Oświatowego. Redakcją, opracowaniem graficznym i składem wydawnictwa zajął się Marian Siedlaczek, natomiast adiustacją językową i korektą Joanna Klimsza. Najnowszy almanach liczy 194 strony i zawiera prawie 20 tekstów różnych autorów. Ilustrują go zaś m.in. prace członków Polskiego Stowarzyszenia Artystów Plastyków w RC. Wydawnictwo wsparł ponadto finansowo Konsulat Generalny RP w Ostrawie.
 
„Nasz kalendarz zawsze docierał do szerokiego grona odbiorców i często stanowił nieodzowny prezent pod choinką w wielu polskich domach naszego terenu. Jego charakter i różnorodność tematyki poruszanej w poszczególnych rocznikach stanowią ważne źródło informacji o naszej Małej Ojczyźnie oraz życiu społecznym i kulturalnym naszego regionu. Z doświadczeń bibliotekarki wiem, że wielu badaczy, studentów, dziennikarzy i użytkowników poszukujących informacji o Zaolziu korzysta z tych zasobów bardzo często – pisze we wstępie prezes PZKO, Helena Legowicz.

I tak w „Kalendarzu Śląskim” na 2020 r. profesor Daniel Kadłubiec zamieścił artykuł „Z Karpętnej w świat. Rzecz o Stanisławie Hadynie”, Józef Szymeczek pisze o Zaolziu „od morza do morza”, a Grzegorz Gąsior o kolejarzach „pod specjalnym nadzorem”. Jana Raclavská dzieli się zaś refleksjami na temat języka mieszkańców Śląska Cieszyńskiego na przełomie XIX i XX wieku, a Adam Krumnikl zastanawia się, jak mógłby wyglądać świat, gdyby Olza nie stała się rzeką graniczną.

Lidia Kosiec pisze o szkole „wczoraj i dziś”, Izabela Piskorz prezentuje pamiętnik Józefa Mazurka z Syberii (przypominający miejscami reportaż podróżniczy), natomiast Antoni Berger przekonuje o wpływie pokarmu na charakter... narodowy.


 
 
„Życzę czytelnikom przyjemnej lektury i wielu spokojnych wieczorów spędzonych z tekstami, które w tym roku znalazły miejsce w naszym kalendarzu. Dziękuję czytelnikom, że zachowali przychylność do tej publikacji. Mam też do czytelników prośbę, podzielcie się z wydawcą swoimi wrażeniami z lektury, przyślijcie nam swoje uwagi, wnioski i propozycje dotyczące treści kalendarza. Przekażemy je redaktorowi, który podejmie się przygotowania „Kalendarza Śląskiego” na rok 2021 – pisze Helena Legowicz.
 
„Kalendarz Śląski 2020” można nabyć w biurze Zarządu Głównego PZKO przy ul. Strzelniczej w Czeskim Cieszynie, w czeskocieszyńskiej księgarni „U Wirthów” oraz w Oddziale Literatury Polskiej Biblioteki Regionalnej w Karwinie. 



Może Cię zainteresować.