sobota, 20 kwietnia 2024
Imieniny: PL: Agnieszki, Amalii, Czecha| CZ: Marcela
Glos Live
/
Nahoru

Lutynia Dolna: Dwie rocznice, jedna impreza  | 24.07.2021

Miejscowe Koło PZKO w Lutyni Dolnej miało wreszcie okazję się spotkać. W piątek w ogródku miejscowego „Grillbaru Lutena” odbyła się jubileuszowa uroczystość 50-lecia Klubu Młodych połączona z prelekcją z okazji 200. rocznicy urodzin polskiego poety Cypriana Kamila Norwida.

Ten tekst przeczytasz za 3 min. 15 s
Izabela Kapias czytała wiersze Norwida. Fot. BEATA SCHÖNWALD

Impreza miała charakter spotkania rodzinnego, bo też rodziny wiodły na niej prym. – Mamy taki zwyczaj, że kiedy naszym młodym członkom urodzi się dziecko, otrzymują od nas drobne upominki. Dziś właśnie kilka takich prezentów miałam okazję wręczyć – powiedziała „Głosowi” prezes dolnolutyńskiego Koła PZKO Maria Sztwiertnia.

Pierwsza część spotkania, na które koło uzyskało wsparcie finansowe Konsulatu Generalnego RP w Ostrawie, była poświęcona Norwidowi. O poecie opowiadała znana nie tylko na Zaolziu aktorka teatralna i filmowa Izabela Kapias. W MK PZKO w Lutyni Dolnej prowadzi wiele imprez. M.in. również bale. Na ten najbliższy, zaplanowany na 7 lutego, już teraz zaprosiła obecnych.

– Cyprian Kamil Norwid to jeden z największych polskich poetów XIX wieku, autor wierszy, poematów, dramatów, traktatów estetycznych i utworów prozatorskich. Można powiedzieć, że był artystą w pełnym tego słowa znaczeniu, bo uprawiał także rzeźbę, malarstwo, rysunek i rytownictwo. Był głównie samoukiem, nigdy nie ukończył żadnych studiów, ale czytał w kilku językach i tłumaczył m.in. Homera, Horacego, Dantego, Byrona czy Szekspira. Za życia nie należał do znanych poetów, ale ceniono jego rysunki i akwarele, które stanowiły jego źródło utrzymania – przybliżyła sylwetkę „czwartego wieszcza narodowego” Izabela Kapias. Przy reprodukowanych utworach Fryderyka Chopina zarecytowała kilka wierszy urodzonego w 1821 roku poety. Zabrzmiało m.in. „Do kraju tego, gdzie kruszynę chleba podnoszą z ziemi przez uszanowanie dla darów nieba, tęskno mi Panie”. Na zakończenie zaś DJ Dawid Bijok puścił piosenkę Czesława Niemena z tekstem Norwida.

W drugiej części spotkania jego starsi uczestnicy wspominali początki założonego przed pół wiekiem dolnolutyńskiego Klubu Młodych. Udokumentowaniem ich słów był dość opasły album fotografii, który był przekazywany z rąk do rąk, a następnie dokładnie przeglądany. Bogusław Czapek ze Skrzeczonia był członkiem klubu przez jego pierwszych dziesięć lat. - Ci, którzy pamiętają te lata, wiedzą, że mieliśmy zespół taneczny, minikabaret i robiliśmy wiele różnych rzeczy. W tych czasach młodzież musiała być w domu do godz. 22.00, choć nie zawsze udawało się nam wrócić na czas – wspominał spotkania, które odbywały się w niewielkiej salce na górze tzw. małej szkoły. Przychodziło na nie ok. 40 osób.

– Nadal się spotykamy naszą starą paczką, ale już sporadycznie. Lata 70. ub. wieku pozostaną dla nas na zawsze niezapomniane. Wspólne sylwestry, wycieczki w góry, urlopy, urodziny, programy kulturalne na imprezach koła, a także wyjazdy na kluboturnieje, Zloty PZKO czy kursy reżysera i aktora. Tworzyliśmy wielką rodzinę i nie wyobrażaliśmy sobie piątku bez spotkania w Klubie Młodych – przyznała Maria Sztwiertnia. Obecnie, kiedy wielu młodych rozjechało się w świat, w mocno sczechizowanej Lutyni Dolnej nie ma szans na zorganizowanie Klubu Młodych z prawdziwego zdarzenia. Tym bardziej prezeska cieszy się, że do koła zapisało się właśnie dwu uczniów szkół średnich. Razem z nimi MK PZKO w Lutyni Dolnej liczy obecnie 62 członków.

 


 


 



Może Cię zainteresować.