piątek, 19 kwietnia 2024
Imieniny: PL: Alfa, Leonii, Tytusa| CZ: Rostislav
Glos Live
/
Nahoru

Ludzie wyszli do owiec  | 22.05.2016

Ten tekst przeczytasz za 1 min. 45 s
„Miyszani łowiec” odbyło się po raz pierwszy na Kamienitem.

Dwunasta edycja „Miyszania łowiec”, tradycyjnej imprezy kojarzącej się przede wszystkim z Koszarzyskami, odbyła się w sobotę w nowym miejscu, na Kamienitem.

– Po latach prowadzenia działań na rzecz popularyzacji hodowli owiec nadszedł czas, by tradycje pasterskie promować tam, gdzie miały one miejsce, czyli na górskich szałasach. Chcemy, aby ludzie przychodzili do owiec, a nie owce do ludzi – powiedziała Lenka Koždoňová ze Stowarzyszenia „Koliba”.

Uroczy górski klimat, słoneczna pogoda i rozbrzmiewający po okolicznych szczytach śpiew członków chóru męskiego „Gorol” MK PZKO Jabłonków sprawił, że aż nie chciało się wracać w dolinę. Głównemu punktowi programu, czyli wymieszaniu ponad setki owiec w jedno stado, przyglądali się przedstawiciele wszystkich pokoleń. – Dzisiejsze „miyszani” jest wyjątkowe. Kiedy dowiedziałam się o tym, że „miyszani” odbędzie się tym razem na Kamienitem, zechciałam tu być. Mieszkam w Dolnej Łomnej, więc nie mam daleko, zaliczyłam trasę wiodącą przez Polanę – powiedziała jedna z uczestniczek imprezy, pani Wanda. Obrzędowości związanej z wymieszaniem owiec towarzyszyła muzyka gajdoszy, gospodarze częstowali zebranych serem i „gorzołką”. Każdy mógł tu znaleźć coś dla siebie. Można było skorzystać z warsztatów rękodzieła prowadzonych m.in. przez druciarza czy rzeźbiarza, zakupić pamiątki w postaci wiklinowego kosza lub drewnianej miski, z kolei w stoiskach z potrawami pachniały placki ze śmietaną, gulasz czy np. pieczone kolano wieprzowe. Więcej na temat sobotniej imprezy będzie można przeczytać we wtorkowym wydaniu gazety. Fotorelację z wydarzenia znajdziecie natomiast TUTAJ.



Może Cię zainteresować.