Nadal trwa usuwanie szkód po wichurze, jaka w niedzielę wieczorem nawiedziła region. Wyjątkowo duże szkody wiatr spowodował w Mostach koło Jabłonkowa. Jak się dowiedzieliśmy, żywioł skomplikował plany miejscowych pezetkaowców, którzy właśnie remontują dach swojego Domu PZKO.
– Wichura przewróciła i połamała rusztowania, które były ustawione dookoła Domu. Będzie nas to kosztowało około 80 tys. koron, rusztowania mieliśmy pożyczone od firmy – mówi prezes Miejscowego Koła, Andrzej Niedoba.
Jak wyjaśnił, na wymianę dachu Koło otrzymało dotację z gminy oraz z polskiego MSZ za pośrednictwem Fundacji Pomoc Polakom na Wschodzie. Huragan wprawdzie nie powinien opóźnić prac, nadszarpnie jednak budżet polskich działaczy.
Niedzielna wichura najwięcej szkód spowodowała w okolicach Jabłonkowa. – Niektóre połamane drzewa przewróciły się na linie wysokiego napięcia, na płoty i domy, powodując spore szkody. Na szczęście nikt nie został ranny. W Mostach koło Jabłonkowa strażacy do tej pory usunęli ponad 40 przewróconych lub połamanych drzew – poinformował rzecznik wojewódzkiej straży pożarnej, Marek Gašparín.