piątek, 19 kwietnia 2024
Imieniny: PL: Alfa, Leonii, Tytusa| CZ: Rostislav
Glos Live
/
Nahoru

Nie udało się uratować prezydenta Gdańska | 14.01.2019

Cała Polska modliła się od wczoraj za prezydenta Gdańska Pawła Adamowicza, który podczas niedzielnego finału WOŚP został zaatakowany nożem. Niestety dziś po południu zmarł. Miał 53 lata. 

Ten tekst przeczytasz za 1 min. 45 s
Paweł Adamowicz 1965-2019, Fot. twitter


O śmierci w poniedziałek po południu poinformował doktor Tomasz Stefaniak, dyrektor ds. lecznictwa Uniwersyteckiego Centrum Klinicznego w Gdańsku: – Przegraliśmy walkę o życie pana prezydenta. Mimo wszelkich starań nie udało się go uratować. Cześć jego pamięci.
 


Paweł Adamowicz przeszedł ciężką pięciogodzinną operację w poniedziałek w nocy po niedzielnym ataku przez nożownika, 27-letniego Stefana W., który podczas gdańskiego finału Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy wtargnął na scenę. Urazy prezydenta były bardzo rozległe – poważna rana serca, przepony, narządów wewnętrznych jamy brzusznej. Mieszkańcy Gdańska masowo oddawali krew dla swojego gospodarza, który sprawował swoją funkcję od 1998 roku. 

 

 
Napastnikowi zostaną postawione zarzuty za zabójstwo. Prowadzone są czynności prokuratorskie. W całej Polsce będą organizowane marsze przeciwko przemocy i nienawiści – oprócz Gdańska, również m.in.  w Warszawie, Krakowie i Szczecinie. 
 
Rezygnację z funkcji prezesa fundacji WOŚP złożył Jerzy Owsiak. Jako powód podał mowę nienawiści i kierowane wobec niego groźby. Zapowiedział jednocześnie, że fundacja będzie nadal funkcjonowała.
 



Może Cię zainteresować.