środa, 24 kwietnia 2024
Imieniny: PL: Bony, Horacji, Jerzego| CZ: Jiří
Glos Live
/
Nahoru

Polacy zmierzają na Cwilin  | 12.08.2019

Ks. Józef Goryl, zakonnik franciszkanin,  jest Polakiem pochodzącym z Wędryni. Pomimo że sprawuje posługę kapłańską w Karniowie, a więc poza Zaolziem, regularnie odprawia nabożeństwa w języku polskim. Jest bowiem rektorem Sanktuarium Matki Bożej Bolesnej na wzgórzu Cwilin, popularnym wśród pielgrzymów z Polski.

Ten tekst przeczytasz za 1 min. 15 s
Sanktuarium Matki Bożej Bolesnej na wzgórzu Cwilin. Fot. Danuta Chlup

Jest druga niedziela sierpnia, dochodzi godz. 15.00. Na zalesione wzgórze nad Karniowem zjeżdżają się samochody i motocykle. Praktycznie wszystkie mają polskie rejestracje. Ludzie niosą do kościoła butle z wodą, sól, oliwę – księża będą to wszystko egzorcyzmowali podczas comiesięcznego nabożeństwa ku czci św. Charbela Makhloufa. Jego relikwie, podobnie jak relikwie św. Krzyża oraz dwóch polskich świętych – Jana Pawła II i Maksymiliana Kolbego – znajdują się na jednym z bocznych ołtarzy cwilińskiego sanktuarium.

Kult św. Charbela, libańskiego mnicha i pustelnika żyjącego w XIX wieku, rozszerza się w Europie, także w Polsce. Jego relikwia znajduje się m.in. w jednej z kaplic na dolnym poziomie Sanktuarium Jana Pawła II w Krakowie-Łagiewnikach. Do św. Charbela zwracają się o wstawiennictwo szczególnie ludzie chorzy. Na Cwilinie regularnie co miesiąc – w języku czeskim przed południem, polskim po południu – odprawiane są msze święte z nabożeństwem eucharystycznym i modlitwą o uzdrowienie.

Więcej o sanktuarium przeczytacie we wtorkowym drukowanym „Głosie”.



Może Cię zainteresować.