Wydarzenie zostanie poświęcone wyjątkowemu sposobowi odzwierciedlenia tragicznych i chwalebnych wydarzeń w dziejach miasta, który przybliży Aleksandra Golik-Prus. Jak zauważa gospodyni wieczoru, dla współczesnego odbiorcy zaskakujący może być fakt rejestracji historii nie tylko na kartach kronik, ale i w poezji. Okolicznościowe utwory Leopolda Jana Szersznika i Ignacego Ekhela pozwolą przybliżyć okruchy dawnej rzeczywistości.

Pożary często dotykały miasto nad Olzą. Żywioł nie oszczędzał przede wszystkim ratusza wraz z okoliczną zabudową. Pożary wybuchały tu trzykrotnie w latach 1552, 1720 i 1789. Ten z 1720 r. bardzo poważnie uszkodził ratuszowy budynek, który gruntownej restauracji doczekał się dopiero w 1788 r. dzięki ks. Leopoldowi Janowi Szersznikowi. Niestety ratusz nie przetrwał nawet jednego roku, bowiem 6 maja 1789 r. spalił się podczas największej pożogi w dziejach Cieszyna. Od razu jednak przystąpiono do jego odbudowy. Ponownie zajął się nią ks. Szersznik, sprawujący funkcję radcy budowlanego. Na ścianie ratusza umieszczono wówczas tablicę z rokiem 1789 i łacińskim napisem o pożarze oraz marmurową płytę poświęconą księciu Albertowi Sasko-Cieszyńskiemu i jego żonie Marii Krystynie, którzy przeznaczyli znaczne kwoty na ukończenie ratuszowej wieży.

Prelegentka piątkowego spotkania wyjaśni powiązania między utworami obu autorów, natomiast w atmosferę codziennego życia w Cieszynie na przełomie XVIII i XIX wieków wprowadzi publiczność język łaciński. Brzmienia tego języka słuchacze będą mogli posłuchać w trakcie prelekcji Aleksandry Golik-Prus.