piątek, 19 kwietnia 2024
Imieniny: PL: Alfa, Leonii, Tytusa| CZ: Rostislav
Glos Live
/
Nahoru

Samych słonecznych dni | 12.04.2019

Kilkudziesięciu emerytowanych nauczycieli spotkało się wczoraj w czeskocieszyńskiej Strzelnicy. Na Spotkanie Wiosenne zaprosił ich Zarząd Klubu Nauczycieli Emerytów, działającego pod auspicjami Towarzystwa Nauczycieli Polskich w RC. Było wesoło, ale też nostalgicznie. 

Ten tekst przeczytasz za 2 min.
Fot. Tomasz Wolff


Pedagodzy uczcili minutą ciszy swoich zmarłych przyjaciół. Na spotkanie przybyli Barbara Kurzeja z Konsulatu Generalnego RP w Ostrawie, prezes PZKO – Helena Legowicz oraz emerytowane nauczycielki z Cieszyna i Wisły, należące do Związku Nauczycielstwa Polskiego. Jak podkreślił prowadzący imprezę Tadeusz Szkucik z Zarządu TNP, tegoroczne Spotkanie Wiosenne odbyło się między dwoma ważnymi wydarzeniami – dniem nauczyciela oraz świętami Wielkiej Nocy. – Nie będę wam życzył pełnych klas i uśmiechniętych buziek dzieci – mówił sam uśmiechnięty Tadeusz Szkucik. – Życzę wam natomiast dużo radości, dobrej kondycji, pociechy z wnucząt, samych słonecznych dni przeżytych w zdrowiu i uśmiechu – stwierdził. Jak się okazuje, nauczyciele na emeryturze nie ma mają za wiele czasu. Cały czas są aktywni, zresztą wystarczy przeczytać dwie wypowiedzi poniżej. 



 

Irena Małysz, emerytowana nauczycielka polskiej podstawówki na Tarasie w Trzyńcu

Pracę zawodową skończyłam w 1994 roku. Jestem więc na emeryturze od ćwierć wieku, cały czas trochę pracuję społecznie. Od ponad 20 lat jestem na przykład dyrygentem chóru parafialnego kościoła ewangelickiego w Trzyńcu. Ponadto jestem protokolantem w Miejscowym Kole PZKO w Trzyńcu-Kanadzie. Mogę się pochwalić jednym wnukiem Andrzejem, który akurat dziś zdaję maturę z języka angielskiego w szkole przemysłowej w Hawierzowie. Wcale się nie nudzę, walczę z brakiem czasu, zresztą tak jak całe życie.

Gustaw Walek, emerytowany nauczyciel szkół w Bystrzycy, Cierlicku, Czeskim Cieszynie i Kocobędzu

Jestem na emeryturze od 1992 roku. Przez 24 lata pracowałem w Zarządzie Klubu Nauczycieli Emerytów. Wciąż chodzę na spotkania. W ogóle się nie nudzę. Mam siedmiu prawnuków, więc jest co robić. Swego czasu byłem także prezesem MK PZKO w Kocobędzu, po przeprowadzce do Cierlicka, zacząłem się udzielać w tamtejszym Kole. Do niedawna prowadziłem Klub Seniora przy MK PZKO w Cierlicku-Centrum. 
 


 



Może Cię zainteresować.