Hala stanęła obok stacji kolejowej, w sąsiedztwie wyremontowanego przed kilkoma laty stadionu zimowego. Budowa i wyposażenie hali trwały czternaście miesięcy. Poprzedziły je lata przygotowań.

– My, mieszkańcy Czeskiego Cieszyna, pamiętamy, że jeszcze nie tak dawno stał tutaj rząd nieestetycznych, starych garaży. Swego czasu do sali sesyjnej ratusza przybyli przedstawiciele środowisk sportowych i przekonywali, że trzeba wybudować halę sportową. Całkiem niedawno odbywaliśmy niezliczone rozmowy nt. budowy hali i dwukrotnie – bez powodzenia – staraliśmy się o dotację z Ministerstwa Szkolnictwa. Wreszcie zapadła decyzja, że budujemy z własnych pieniędzy, ponieważ sportowcy na to zasługują, a wszystkie okoliczne miasta mają już swoje hale – tylko my nie mieliśmy – burmistrz Gabriela Hřebačkowa przypomniała lata starań o nowy obiekt sportowy.

Więcej w piątkowym papierowym „Głosie”.